Do Grecji wyruszyła kolejna grupa polskich strażaków. Wśród nich byli także ratownicy z naszego regionu.
Grecja zmaga się z wielkimi pożarami lasów od kilku tygodni. W walce z żywiołem uczestniczy cała grecka straż pożarna. Pomagają jej m.in. Polacy. Dziś rano z Lotniska Chopina w Warszawie odleciała do Grecji druga zmiana polskich strażaków. -143 strażaków zastąpi poprzednich143 , którzy już niemal dwa tygodnie gasili pożary w Grecji. Nasi strażacy dziś po południu rozpoczną już działania na miejscu, a w godzinach wieczornych pierwsza tura strażaków wróci do kraju. Bardzo poważna sytuacja, jeśli chodzi o pożary w okolicach Aten, dokładnie region Attyka. Tam nasi strażacy zmagają się z żywiołem. Wczoraj ogłoszono najwyższy stopie zagrożenia pożarowego w greckich lasach - powiedział bryg. Krzysztof Batorski, rzecznik prasowy komendanta głównego PSP.
Polscy strażacy cały czas pracują do ostatnich chwil pobytu w Grecji. Nawet kilka godzin przed odlotem ewakuowali mieszkańców kilku osiedli pod Atenami. W greckiej operacji uczestniczą także ratownicy z naszego regionu. Do Grecji z nową zmianą wyleciało 7 strażaków z Piły, 5 z Chodzieży i 4 z Trzcianki. Oprócz ratowników z Wielkopolski i Dolnego Śląska do akcji dołączyli także strażacy z województw: łódzkiego, mazowieckiego i małopolskiego. W walce z żywiołem biorą udział tylko ratownicy, którzy zgłosili się na ochotnika. Muszą mieć jednak uprawnienia pozwalające im na udział w międzynarodowych akcjach w ramach Europejskiego Systemu Ochrony Ludności. Jak zapewnia brygadier Krzysztof Batorski, do wyjazdu w razie potrzeby wysłania następnej zmiany są gotowi kolejni polscy strażacy.
fot. na zdjęciu pierwsza zmiana wracająca z Grecji / facebook/psp