Koniec marzeń o Parku Krajobrazowym Bory Kujańskie. Władze gminy Zakrzewo uznały, że przy sprzeciwie części mieszkanców, ten pomysł trafia na razie do kosza. Wiele wskazuje na to, że na stanowisko przeciwników nie wpłynęły merytoryczne argumenty, tylko plotki.
-Poszedł taki nieprawdziwy przekaz. Mieszkańcy twierdzili, że w momencie powstania parku krajobrazowego nie będzie można się budować, inwestować, rolnicy będą mieli problemy z uprawą swoich ziem, że nie będą mogli sprzedawać tych gruntów itp. Próbowaliśmy mieszkańcom powiedzieć, że to nie jest nieprawda, że ktoś próbował przekazać nieprawdziwe informacje - wyjaśnia wójt gminy Zakrzewo
Marek Buława.
W czym miała pomóc chociażby gotowa uchwała sejmiku województwa. To właśnie tam zawarte były wszystkie ograniczenia i warunki, które trzeba byłoby spełniać przy okazji powstania parku krajobrazowego. Codzienne życie mieszkańców oraz działalność gospodarcza (poza wielkimi inwestycjami) miało nie być ograniczane. Władze gminy Zakrzewo podkreślają, że zdecydowanie popierały pomysł powstania parku, jednak liczba jego przeciwników była większa niż zwolenników. Stąd oświadczenie o wycofaniu się gminy z projektu utworzenia parku na jej terenie. Czy pomysł umarł definitywnie? Raczej nie. Według wójta Buławy trafił raczej do zamrażarki i jak mówi, “poczeka na lepsze czasy”.