Niedawno konserwatorzy powrócili w to miejsce do pracy. Na początku roku skończyli odnawiać prezbiterium, teraz przyszedł czas na monumentalną drogę krzyżową, znajdującą się po jego prawej stronie. Chrystus nie jest na niej wyidealizowany jak na większości kościelnych przedstawień. Sceny, które namalował w 1930 roku Willy Oeser...
- One wyrażają tyle uczuć poprzez właśnie te deformacje, poprzez te przerysowania, poprzez ten kolor, który występuje w tych scenach, że trudno mi uwierzyć w to, że mamy jakichś przeciwników, którzy mówią, że to jest nieładne czy nie powinno się w kościele znaleźć - mówi Katarzyna Pubanc-Zalewska, konserwator zabytków, wykonawca prac konserwatorskich
A tak było po drugiej Wojnie Światowej. Przesiedlonej tu polskiej ludności przyzwyczajonej do kościołów barokowych i neoromańskich trudno było oswoić się z tak nowoczesną formą. Pojawiały się nawet pomysły, aby panoramę męki Chrystusa zamalować.
- To jest nierozerwalne. Tutaj mamy ścianę północną, która ma witraże. Te kolory odbijają się na drodze krzyżowej. Droga krzyżowa ma natomiast tak intensywne barwy, że odbijają się w witrażach. To wszystko stanowi jedną całość - wyjaśnia Katarzyna Pubanc-Zalewska, konserwator zabytków, wykonawca prac konserwatorskich
Która teraz zalśni nowym blaskiem. Konserwatorom w trakcie żmudnej i precyzyjnie wykonywanej skalpelem pracy, ukazały się oryginalne kolory sprzed niemal 100 lat.
- Od czasu powstanie nie były tak naprawdę oczyszczane i to widać po intensywności kolorów, które ukazały się po tym oczyszczeniu - tłumaczy Krzysztof Zalewski. wykonawca prac konserwatorskich
- To jest coś niesamowitego. I wiele rzeczy, które były wcześniej zakrytych one nagle zostały odkryte np. Jakaś ręka czy napis nad krzyżem. Przywrócone zostanie też oświetlenie, które było przed II Wojną Światową i zostanie przesłonięte szybą, jak było to kiedyś. Ja jestem zachwycony - mówi o. Tomasz Wołoszyn, proboszcz parafii św. Antoniego w Pile
Zachwyceni wyglądem wnętrza kościoła mają być także parafianie. Prace konserwatorskie potrwają jeszcze kilka tygodni.
Do pełnej renowacji świątyni jednak jeszcze daleko. Na odnowienie czeka jeszcze między innymi kaplica św. Antoniego i sufit. Prace te zależeć będą od pozyskania pieniędzy.
- Kościół jest wyjątkowy nie tylko na skalę Piły, ale przede wszystkim na skalę europejską - mówi Katarzyna Pubanc-Zalewska, konserwator zabytków, wykonawca prac konserwatorskich
Pieniądze w wysokości niemal pół miliona złotych na odnowienie ściany z drogą krzyżową i części kościoła udało się pozyskać z ministerstw Kultury i Dziedzictwa Narodowego, kurii oraz urzędu marszałkowskiego.