Pustostany to niechlubna wizytówka każdego miasta. Boryka się z tym również Piła. Straszy chociażby kamienica przy ul. Wawelskiej.
- Nieraz wieczorem strach przejść. Niech pan zobaczy, jak to wygląda. Powinien być blok postawiony czy jakiś konkretny parking zrobiony.
Były zajęcia, wchodzili bezdomni, paliło się. Straszy po prostu - mówią pilanie.
Opuszczone budynki nie tylko straszą, ale są również miejscem, w którym często zadamawiają się bezdomni.
- Zdarzają się również przypadki grupowania w tych miejscach młodzieży, podczas, których spożywają oni alkohol i środki odurzające, dlatego też policjanci stale nadzorują i kontrolują te miejsca - zapewnia sierż. Magdalena Szukajło z biura prasowego pilskiej policji.
Mimo zamurowania okien i drzwi, zdarzają się zdeterminowani, którzy chcą dostać się do środka za wszelką cenę.
- Na przykład na Browarnej 17 mieliśmy ostatnio epizod, że ktoś młotem, kilofem próbował zniszczyć to co my zrobiliśmy wcześniej, ale robimy to na bieżąco i próbujemy na bieżąco interweniować tutaj ze Strażą Miejską - mówi Daniel Tomczyk, dyrektor Miejskiego Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Pile.
Wejście zostało ponownie zamurowane, jednak jak przyznaje komendant Straży Miejskiej, walka z dzikimi lokatorami w takich pustostanach, przypomina często walkę z wiatrakami.
- Zawsze mamy dylemat czy strażnik powinien wejść. Jak ktoś będzie uciekał i spadnie będzie tragedia, jak mój pracownik wejdzie i spadnie też będzie tragedia, więc w wielu wypadkach musimy podejmować interwencję biorąc pod uwagę stan tej konstrukcji, zgodnie z tym co przewidujemy, jakie mogą być konsekwencje - mówi Wojciech Nosek, komendant Straży Miejskiej w Pile.
Jedno z takich miejsc można już wykreślić z listy. W miejscu dawnego Domu Handlowego przy Wojska Polskiego powstaje blok. Światełko w tunelu pojawiło się także dla mieszkańców ul. Wawelskiej. Po tym jak miasto kilka lat temu przeniosło lokatorów z budynków w fatalnym stanie technicznym do innych lokali, urzędnicy ogłosili przetarg na sprzedaż tych terenów. Wyburzenie pustostanów miało leżeć po stronie przyszłego właściciela działki. Chętnych jednak nie było. Teraz miasto chce wyburzyć starą kamienicę na własny koszt.
Miałoby się to stać jeszcze w tym roku. Miejscowy plan zagospodarowania terenu przewiduje w tych miejscach zabudowę mieszkaniową. Działka po wyburzeniu zostanie więc najprawdopodobniej wystawiona na sprzedaż.
