60 minut czasu i niewiele ponad 4,5 km spaceru. Tyle wystarczy, by zwiedzić Wałcz w skróconej wersji. Od teraz zrobić to można także w ramach questu.
- Chodzimy takim trochę lasem, trochę promenadą, trochę miastem - mówi mała wałczanka.
Pobierając quest w formie papierowej lub aplikacji wiem tylko, gdzie jest start, a wierszowany tekst gry pokieruje nas, gdzie udać się dalej. Gra polega na uważnym czytaniu wskazówek i rozwiązywaniu zagadek. Zabrane na trasie wyprawy litery i cyfry będą niezbędne do hasła końcowego i otrzymania questowego skarbu.
- Dla nas wałczan nawet fajna ta gra, żeby poznać okolice, miejsca. Także bardzo fajnie - mówią wałczanki.
- Quest służy do tego, żeby ich tu ściągnąć i nie pokazać im wszystkiego, co tu jest, tylko pokazać im część i zachęcić do powrotu. I w ten sposób zmaterializować hasło: Wałcz. Warto wracać - zachęca Roman Wiśniewski, opiekun questu, fundacja ZWA Aktywni.
Autorem wierszowanego tekstu jest Bogdan Brzózka, lokalny poeta, któremu napisanie rymowanek zajęło raptem dwa popołudnia.
- Po prostu jestem od urodzenia wałczaninem i to mi też ułatwiło pewne sprawy w kwestii questa, ponieważ znam tu każdy zakątek praktycznie - zapewnia Bogdan Brzózka, autor tekstu do questa.
Wałcz jest trzecim miastem w województwie zachodniopomorskim, który można zwiedzać za pomocą questu. Ulotkę potrzebną do przeprowadzenia gry w terenie można pobrać ze strony questy.org.pl lub korzystać z aplikacji mobilnej na smarfonie.