Pierwsza debata, która odbyła się w Centrum Idei Rodła w Zakrzewie, skupiała się wokół pierwszej z Prawd Polaków, które 83 lata temu opublikował Związek Polaków w Niemczech: Jesteśmy Polakami. Jak się okazuje, poczucie przynależności do Polski kiełkowało przez wiele lat.
- Wyobraźmy sobie takie dwa koła - pierwsze, duże koło, to są wszyscy ludzie, którzy mówią po polsku. A drugie, mniejsze koło, to ludzie, którzy mają świadomość, że są Polakami. I proszę sobie wyobrazić, że 1000 lat trwało to, żeby te koła się złączyły - mówi historyk Marek Fijałkowski.
Goście poruszyli także temat tego, jak dzisiaj interpretowane są Prawdy Polaków.
- Nierzadko tradycje Związku Polaków Niemczech, w tym również Pięć Prawd Polaków, jest interpretowane oraz przekazywane w bardzo nacjonalistyczny sposób. I to jest coś, co wywołuje u mnie głęboki sprzeciw - zaznacza Cezary Obracht-Prondzyński z Uniwersytetu Gdańskiego.
Nawiązano także do tego, jak wielokulturowa była kiedyś Polska. Zdaniem panelistów obecnie jest zgoła inaczej, a w tym kontekście gorzkie słowa padły pod adresem obecnej władzy.
Kolejnym tematem było życie na emigracji. To, jak Polonię oceniają osoby z nią współpracujące, a także te o innych narodowościach niż polskie.
- Często widzę w nas pewną nieufność i niechęć, która jest podyktowana jedną, ważną cechą, o której usłyszałem od osób z zewnątrz: Polacy uwielbiają ze sobą konkurować. Nie współpracować, tylko konkurować - opowiada pianista Bartłomiej Szopiński.
Organizatorzy przewidzieli jedną debatę na kwartał - następna powinna odbyć się jeszcze w tym roku.