Działalność Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Wałczu od dawna wzbudza kontrowersje. Radni wielokrotnie krytykowali sposób prowadzenia ośrodka. Zlecony w ubiegłym roku przez władze miasta audyt za lata 2010-2020 negatywnie ocenił działanie w zakresie gospodarki finansowej i zasugerował, że MOSiR w obecnym kształcie nie może dalej funkcjonować.
- Jeżeli wniosek z audytu jest jednoznaczny i mówi, że w tej formule nie można dalej prowadzić Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, a radni mówią, że jak zmienimy PKD, albo coś tam, to będzie można. Teoretycznie tak, ale praktycznie zaproponowaliśmy rozwiązanie, które te wszystkie problemy rozwiązuje - tłumaczy Adam Biernacki, zastępca burmistrza Wałcza.
Zdaniem władz miasta by dostosować funkcjonowanie ośrodka do obowiązujących przepisów prawa musi on zostać przekształcony z samorządowego zakładu budżetowego w jednostkę budżetową. Odmienne zdanie miała większość radnych, która na wtorkowej sesji odrzuciła uchwałę w tej sprawie.
- Trzeba uporządkować te rzeczy formalne jak statut, określenia co i jak jest zgodnie z prawem i można działać. Także tutaj nie widzę żadnych problemów, bo powiedźmy obawy dotyczące prawnego funkcjonowania tego ośrodka nie potwierdziły się w żadnym oświadczeniu Regionalnej Izby Obrachunkowej - mówi Zdzisław Ryder, radny Rady Miasta Wałcz.
Z takim stwierdzeniem nie zgadza się dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Zdaniem Aleksandry Szczepanek zmiany są konieczne chociażby po to, by poprawić funkcjonowanie placówki.
- Nie da się rozwijać wałeckiego sportu i rekreacji, kiedy jedynym atutem MOSiR-u jest hotel czy gastronomia. Tych pracowników, których mam jest za mało, dlatego chciałabym rozszerzyć tą kadrę, jednak potrzebuje do tego możliwości, aby takie działania poczynić - wyjaśnia Aleksandra Szczepanek, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Wałczu.
By tak się jednak stało potrzeba przede wszystkim większych pieniędzy. Od wielu lat dotacja dla Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji jest na tym samym poziomie i wynosi ponad 120 tys. złotych rocznie. Radni odrzucając uchwałę zadeklarowali jednak, zwiększenie środków na funkcjonowanie placówki, które...
- Pozwoliłyby na przykład waloryzować dofinansowanie tego ośrodka w zależności od wzrostu mediów, czyli wody, światła i ciepła, a także od wzrostu podatków, które też mogą pójść do góry, więc taką waloryzację można by było w takiej uchwale ująć - dodaje Zdzisław Ryder.
Mowa o zwiększeniu dotacji o 100 proc., czyli MOSiR miałby otrzymywać około 250 tys. złotych. By tak się jednak stało potrzeba do tego nowej uchwały. Czy ta pojawi się na kolejnych obradach wałeckiej rady? To pytanie na razie pozostaje bez odpowiedzi.
