Do zdarzenia doszło w miniony weekend. W nocy z soboty na niedzielę o 2 w nocy przechodzień zauważył pod jednym z marketów płaczącego chłopca. Mężczyzna wezwał pomoc i zaopiekował się dzieckiem.
- Zrozpaczony chłopiec przyznał, że wyszedł z domu szukać swojej mamy ponieważ miała wyjść do swojej koleżanki tylko na chwilę. Powiedział również policjantom, że to nie pierwsza taka sytuacja, kiedy zostaje sam w domu - relacjonuje st. sierż. Wojciech Zeszot, rzecznik prasowy pilskiej policji.
Rzeczywiście w mieszkaniu nikogo nie było. Matka chłopca bawiła się w tym czasie w jednym z pilskich klubów. Chłopiec trafił pod opiekę rodziny zastępczej.
26-latka została zatrzymana. Usłyszała dwa zarzuty związane z narażeniem na bezpośrednie niebezpieczeństwo swojego syna oraz posiadaniem narkotyków. Decyzją Prokuratury Rejonowej w Pile kobieta została objęta dozorem policyjnym. Grozi jej 5 lat więzienia.
Chłopiec, decyzją sądu, został pod opieką zawodowej rodziny zastępczej.