Była Elżbieta Cherezińska, będzie Grażyna Plebanek

Pisarka Grażyna Plebanek będzie czytać swoje książki w Pile i w Wągrowcu. W najbliższy piątek spotka się z czytelnikami w Pile w dwóch księgarniach. Wszystko to w ramach akcji Jelenie Czytają.  

Najpierw pisarka porozmawia z czytelnikami w księgarni przy 14 Lutego w Pile. Spotkanie rozpocznie się o godz. 16.00. a już godzinę później  w księgarni w centrum handlowym w IBI będzie czytać fragmenty swoich książek „Rozbójniczki. Opowieści o ważnych kobietach” oraz „Bruksela. Zwierzęcość w mieście”. Później będzie czas na zadawanie pytań Grażynie Plebanek. 

Autorka poczytnych powieści następnego dnia odwiedzi Wągrowiec. 9 października w sobotę spotkanie autorskie rozpocznie się o godz. 16.00 w Księgarni Locum. Spotkanie to będzie relacjonowane na Facebooku. 
 
Tymczasem do sieci trafiło nagranie z poprzedniego spotkania autorskiego w ramach akcji Jelenie Czytają. Elżbieta Cherezińska - pisarka pochodząca z Piły opowiadała czytelnikom o swoich najnowszych powieściach historycznych.  

- Od 2009 roku tworzy powieści historyczne, opisujące wczesne średniowiecze. Na kanwie faktów historycznych – opowieści – wypełnia żywymi ludźmi; bohaterami dobrze znanymi z kart historii (tu pozbawionymi marmurowej posągowości) oraz osobami fikcyjnymi. Poznajemy ich losy, pragnienia i towarzyszące w życiu emocje. W tle wielka polityka. W ten sposób autorka tworzy świat alternatywny o najbarwniejszych czasach, które ukształtowały nowożytną Europę, którą my odziedziczyliśmy - przypomina Iwona Belter z Agencji Promocji Książek i Czytelnictwa. 

- Cudowny urok pracy, to odrobina faktów, a moim zadaniem, jako pisarki historycznej jest opowiedzieć tak, aby czytelnika to interesowało – podsumowała swoją twórczość, autorka książek historycznych, Elżbieta Cherezińska na spotkaniu z czytelnikami w Wągrowcu. 

- W przypadku średniowiecza to teksty źródłowe, przede wszystkim  kroniki Galla Anonima i Thietmara. Kronika jest dziełem propagandowym, powstaje na zlecenie zleceniodawcy; on płaci. Kronikarz pisze o nim dobrze, o wrogach źle. Niemniej, wybitni kronikarze potrafią przemycić informacje, które nie do końca wychwalały władcę. Thietmar pisząc o zjeździe gnieźnieńskim, mniema, że  powołanie trzech biskupstw, wymagało naciągnięcia prawa. Wszystko redefiniuje archeologia, która co rusz, trafia na nowe znaleziska - opowiadała pisarka. 

fot. Rafał Maslow