Do tragedii doszło 20 września. 16-miesięczna dziewczynka ściągnęła na siebie kubek z herbatą.
- W tym dniu nasze życie zmieniło się nieodwracalnie. Jedna chwila, która sprawiła naszej córce niewyobrażalny ból, cierpienie, lęk, płacz… - napisali rodzice dziewczynki.
Marcelina doznała poparzeń II stopnia około 12 procent ciała. Poparzona została głowa, twarz, klatka piersiowa i ręka, która wymagała przeszczepu skóry.
- Cały czas córka wymaga zmian opatrunków, specjalistycznych maści, leków. Zwracamy się do Państwa z prośbą o wsparcie w dalszym leczeniu i rehabilitacji naszej córeczki. Każda przysłowiowa „złotówka” jest na wagę złota. Będziemy niezmiernie wdzięczni za pomoc - napisali na portalu pomagam.pl rodzice Marceliny.
Komentarze
Zobacz także