Czy w Łobżenicy powstaną farmy fotowoltaiczne i wiatrowe? Wiele na to wskazuje. Od kilku tygodni toczą się rozmowy samorządowców z inwestorem zainteresowanym zieloną energią.
Gmina Łobżenica chce postawić na energię słoneczną i wiatrową. Szwajcarski inwestor chce wybudować farmę fotowoltaiczną i rozważa postawienie drugiej: wiatrowej złożonej z 8 turbin.
- Przy dzisiejszych, zwyżkujących cenach energii, jak najbardziej na tak. Im więcej mamy taniego prądu, tym jest droższy - mówią mieszkańcy gminy.
Gmina już wyznaczyła działki, na których mogłyby powstać elektrownie. Fotowoltaiczna w okolicy Kunowa, a wiatrowa w Kruszkach, bądź Wiktorówku. Także kilku rolników chce udostępnić swoje pola pod inwestycje. Inwestor już rozmawiał z firmą Enea o przyłączeniu łobżenickiej elektrowni do sieci.
- Gmina ma również w tym interes podatkowy. Podatki i opłaty lokalne. Będą korzyści finansowe dla gminy, czyli dodatkowe dochody podatkowe - podkreśla Józef Lewandowski, wiceburmistrz Łobżenicy.
Póki co nie wiadomo, kiedy powstanie elektrownia. Jeszcze w tym roku powinniśmy poznać więcej szczegółów na temat planowanej inwestycji.
Komentarze
Zobacz także