Agnieszka Świderska tym samym straciła dorobek swojego życia. Żywioł pochłonął wszystko to co z partnerem i córeczką mieli przenieść do nowego domu. Nie zdążyli...
W jeszcze gorszej sytuacji jest mama dziennikarki, która straciła dach nad głową. Dom nie nadaje się do użytku.
- Dzwoniłam dziś do Państwowej Inspekcji Nadzoru Budowlanego. Musimy wynająć rzeczoznawcę, on musi wystawić swoją opinię czy budynek nadaje się do remontu, czy już tylko do rozbiórki. Ostateczna decyzja będzie należeć jednak do inspektorów. Chciałabym wraz z bratem ten dom naszej mamie odbudować - mówi Agnieszka Świderska.
Dom był ubezpieczony, ale kwota nie wystarczy na odbudowę. Sama wymiana dachu może pochłonąć nawet 70 tys. zł, do tego wszystkie media. A jeśli trzeba będzie budowę rozpocząć od nowa to koszt będzie jeszcze większy.
ABY WESPRZEĆ ZBIÓRKĘ MOŻNA KLIKNĄĆ TU
- Agnieszka zawsze była chętna do pomocy - w swoich tekstach niejednokrotnie pisała o problemach mieszkańców Piły i Wielkopolski - czytamy na stronie zbiórki.
Wciąż nie wiadomo, co było przyczyną pożaru. Ustala to policja.
fot. OSP Kaczory
Komentarze
Zobacz także