Ta wiejska ponad 50-letnia szkoła w Przyłękach pod Trzcianką ma zaledwie 42 uczniów. Do tego jeszcze jest oddział przedszkolny. Szkoła niewielka, ale z ambicjami. Zajęcia z informatyki są dużą atrakcją dla dzieci.
- Wykorzystujemy Internet np. na zajęciach informatyki do zdobycia różnych informacji np. jak robimy prezentacje. Dużo poznajemy Worda, Power Pointa robimy różne prezentacje - mówią Szymon Adamczyk i Daria Leśniewska, uczniowie szkoły.
Choć sprzęt stary to wykorzystywany jest nie tylko na lekcjach informatyki. Salę komputerową używają też nauczyciele innych przedmiotów.
- Każdy na lekcji ma swój komputer, swoje miejsce i jeszcze pozostaje dla pozostałych, na świetlicy także każde dziecko ma swoje stanowisko - zapewnia Iwona Kubacka, dyrektor Szkoły Podstawowej w Przyłękach.
A od dziś już z nowszymi komputerami. 10 kilkuletnich zestawów oraz dwie drukarki przekazała poznańska Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
- Zestawy komputerowe, które my używamy pracują u nas kilka lat, a następnie są wycofywane z użytku. Są to w pełni sprawne komputery, firmowe, gotowe do użytku i dlatego jeśli mamy taka możliwość, to przekazujemy je najczęściej szkołom - tłumaczy Mateusz Bukowski, dyrektor ARiMR w Poznaniu.
O PROBLEMACH SZKOŁY PISALIŚMY TU
- Jest to przykre, ponieważ, szkoły małe, szkoły na terenach wiejskich są to szkoły, które oprócz nauki stanowią także takie centrum kultury, gdzie społeczeństwo może się spotykać, żyć szkołą, ale też żyć kulturalnie - mówi Krzysztof Czarnecki, poseł PiS.
Wiejskie, niewielkie szkoły są dużym obciążeniem dla gminnego budżetu.
- Szkoła tam dla gminy została już zlikwidowana w 2013, a właściwie od początku 2014 roku i przejęło ja stowarzyszenie i stowarzyszenie tak długo będzie funkcjonować i prowadzić szkołą jak jej się będzie to spinało finansowo - tłumaczy Krzysztof Jaworski, burmistrz Trzcianki.
Rada Miejska w Trzciance jeszcze w październiku ma się zająć dotacją na cele dydaktyczne dla tej placówki. Czy jej udzieli, czy też nie – ostatecznie zadecydują radni.