Rodzina z Podstolic bez dachu nad głową. Wiatr zerwał zadaszenie

27.10.2021   Autor: Mateusz Manthai
1101---61
Niebezpieczna i wietrzna aura w ostatnich dniach wyrządziła wiele szkód w regionie. Strażacy mieli pełne ręce roboty. Także w powiecie chodzieskim, gdzie podmuch wiatru zerwał dach z budynku państwa Piaskiewiczów. Rodzina nie ma pieniędzy, aby naprawić szkody, zanim pojawi się pierwszy śnieg. 

Pani Barbara, jej córka i 13-letni syn są niewidomi. W momencie, kiedy wiatr zrywał dach kobieta była na strychu. Robiła porządki. Jak mówi, najpierw usłyszała huk. Później zdezorientowana uciekała myśląc, że ich dom się zawalił.  

– Ta wichura się tak stopniowo zrywała. W końcu się tak mocno zerwała, huknął dach. Trampolina walnęła o ramę okienną. Przeraziło mnie to na strychu niesamowicie - opowiada Barbara Piaskiewicz, mieszkanka Podstolic. 

Wiatr uszkodził dach budynku gospodarczego. W środku znajdowały się maszyny rolnicze, narzędzia, a także węgiel do ogrzewania domu.  

 - Działania straży pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz zabezpieczeniu tego budynku poprzez nałożenie plandek - mówi mł. bryg. Leszek Naranowicz, zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Chodzieży. 
 
 
Zerwany dach leżał po drugiej stronie podwórka. Uszkodzona została także konstrukcja domu. Spadło kilkanaście cegieł. Firma budowlana oszacowała remont na 24 tysiące złotych. To zbyt duży koszt dla rodziny.  

– Nie pracuję, gdyż moja rodzina to rodzina z niepełnosprawnościami. Musiałem zrezygnować z pracy, żeby się opiekować rodziną. Nie jestem w stanie samemu, na swój koszt sobie z tym poradzić - mówi Zbigniew Piaskiewicz, mieszkaniec Podstolic. 

W tym celu pan Zbigniew utworzył internetową zbiórkę. W pomoc włączyli się mieszkańcy Podstolic i sąsiedzi. Na TEJ stronie, przez najbliższych kilka dni można wpłacać datki na odbudowę budynku.  

fot. archiwum prywatne Piaskiewiczów 

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group