Najpierw straciła męża, a teraz dom w pożarze...

Mieszkanka Ciszkowa w pół roku straciła niemal wszystko co najważniejsze. Nagle zmarł jej mąż, a teraz ogień zabrał dom jej i dzieciom.  
 
- To co zdjęcie miałam z nami wszystkimi włożyłam mężowi do trumny - mówi Magdalena Senger. Jej mąż zmarł nagle. Miał tętniaka i zaledwie 46 lat...  
 
- Dokładnie dzisiaj mija pół roku od śmierci męża, nie wiem co mam powiedzieć, po prostu brakuje słów, ciężko mi jest pozbierać się, po prostu brakuje mi sił, żeby to jakoś dalej ogarnąć - mówi Magdalena Senger. 
 
A ogarnąć trzeba bardzo dużo. Świeżo wyremontowany dom spalił się 19 października.   - Dzieci do szkoły wyszły i ja rano do pracy i niespełna godzina i telefon dostałam, że dom się pali i od razu po telefonie z pracy jechałam prosto tutaj do domu. Byłam przerażona, tym co zastałam i pełno straży było - opowiada kobieta. 
 
11-letni Norbert i 18-letnia Patrycja byli w tym czasie w szkole. W domu została 84-letnia teściowa pani Magdaleny.  
 
- Tutaj było szczęście w nieszczęściu, że ten wypadek zdarzył się w dzień i zauważyli to robotnicy, którzy akurat wykonywali chodnik przy posesji pani Magdy, i udało się szybko zadziałać i uratować starszą panią z płonącego budynku - mówi Łukasz Madaj, sołtys Ciszkowa. 
 
Robotnicy jeszcze przed przybyciem straży pożarnej wynieśli straszą kobietę z płonącego domu.  
 
- Tam pobiegli wszyscy, żeby ratować, ale nie chciała, bo ona chce tu pozostać, to jeszcze jest takie szczęście, że na czas ją uratowali - dodaje mieszkanka Ciszkowa. 
 
84-latka podtruła się tlenkiem węgla. Nadal przebywa w szpitalu...  
 

 
Z pomocą ruszyli wszyscy. Sołtys założył jedną zbiórkę internetową, potem powstała druga. W pomoc włączyło się Centrum Usług Społecznych w Czarnkowie i Caritas w Lubaszu. Puszki na datki pojawiły się we wszystkich okolicznych sklepach.  
 
- Pomagamy, pomagają wszyscy tyle ile mogą to przy zakupach wrzucają tam w puszkę - zapewnia ekspedientka jednego ze sklepów. 
 
Nawet w kościołach w najbliższą niedzielę zostaną ustawione puszki na datki na odbudowę domu.  Bo ta rodzina mieszka w Ciszkowie od pokoleń i nikt złego słowa o nich nie powie.  
 
- No przykra sprawa, ten okres taki jest, że drożeje wszystko, pieniążków brakuje na wszystko, a widomo, że pieniądze z gminy nie starczą na wszystko - mówi Zbigniew Rzysko, sołtys Pianówki. 
 
Pani Magda jeszcze wraz z mężem remontowała dom systematycznie od lat. W lipcu zakończyli prace. Teraz trzeba zacząć od nowa. Choć dom był ubezpieczony, to nie ma co liczyć na wysokie odszkodowanie. Dlatego pomagają ludzie. Każdy jak może...  

ZBIÓRKA NA POMAGAM.PL NA RZECZ ODBUDOWY DOMU PANI MAGDY 

ZBIÓRKA NA ZRZUTKA.PL NA RZECZ ODBUDOWY DOMU PANI MAGDY