„Nie kręć się!” „Nie bujaj na krześle!” - któż nie słyszał w szkole takich uwag? Uczniowie klasy VI Szkoły Podstawowej w Gulczu nie dość, że ich nie wysłuchują, to jeszcze bujać się i skakać w czasie lekcji mogą zupełnie „legalnie”. Dzieciaki podczas zajęć siedzą na piłkach.
Krzesła poszły w kąt, a ich miejsce zajęły pompowane piłki rehabilitacyjne. Na taki pomysł wpadła wychowawczyni klasy VI podczas szkolenia z neurodydaktyki. Pomysł zrealizowała dzięki rodzicom ucznia, którzy kupili piłki. Także dla nauczyciela.
- Przede wszystkim dzieci mogą sobie zapewnić ruch w czasie samego siedzenia. Siedzenie na piłce jest siedzeniem czynnym. Nie jest to takie siedzenie bierne jak na krześle, tylko siedzenie czynne, podczas którego pracują mięśnie, które utrzymują automatycznie kręgosłup w prawidłowej postawie - wyjaśnia Marta Kępa, nauczyciel, pomysłodawczyni akcji.
Dla samych uczniów jednak to nie walka z wadami postawy w siedzeniu na piłkach jest najważniejsza, a to za co całym pokoleniom uczniów zwracano uwagę. Któż w szkole nie słyszał „nie wierć się, siedź spokojnie”? W szkole w Gulczu jest to zupełnie „legalne” i wynika ze zrozumienia potrzeb dzieci.
- Można się trochę pobujać, poskakać. Jak mamy godzinę wychowawczą, to robimy też ćwiczenia relaksacyjne. Lepiej jest siedzieć na piłce, gdyż można siedzieć swobodnie, a na krześle siedzimy w jednej pozie cały czas. Na piłce można na przykład sobie skakać, a już na krześle się nie poskacze - mówią uczniowie,
..ale krzesła w sali nadal są. Nie zniknęły na wypadek, gdyby ktoś miał gorszy nastrój i na balansowanie na piłce ochoty nie miał. Jednak z tej opcji zarówno uczniowie, jak i nauczyciele prowadzący zajęcia w tej sali, korzystają niezmiernie rzadko. Uczniowie klasy szóstej do innowacyjnych siedzisk po blisko dwóch miesiącach korzystania, już się przyzwyczaili.
- Nie bawią się tymi piłkami, bo ten etap jest już za nimi i już teraz wyrabiają sobie tę postawę. To czucie mięśni głębokich - wskazuje Elwira Mąka, dyrektor Szkoły Podstawowej w Gulczu.
A to dzięki temu, że choć na początku trzeba się pilnować, żeby utrzymać równowagę, to po jakimś czasie mięśnie się to tego przyzwyczajają i uczniowie nie muszą już podczas lekcji myśleć o tym, by z piłki nie spaść. Automatycznie też siadają w sposób zdrowszy dla kręgosłupa.
Komentarze
Zobacz także