„Szesnastka” to szkolenie podstawowe, które pozwala kandydatom na rozpoczęcie służby w szeregach Wojsk Obrony Terytorialnej. Osoby, które w przeszłości służyły w wojsku, przechodzą szkolenie wyrównawcze, które trwa osiem dni.
Czego uczą się rekruci podczas „szesnastki”
Ochotnicy przez ponad dwa tygodnie uczą się podstaw rzemiosła wojskowego. Instruktorzy zapoznają ich z budową i funkcjonowaniem broni. Przyszli żołnierze poznają zasady bezpiecznego i efektywnego posługiwania bronią. Na tym jednak nie koniec. Każdy dzień to kilkanaście godzin intensywnego treningu wojskowego. Dowódcy oraz instruktorzy kładą silny akcent na szkolenia z elementarnych zagadnień taktyki a także topografii, pracy z mapą i busolą. Wykwalifikowani żołnierze-medycy, przekazują młodym adeptom wiedzę z zakresu pierwszej pomocy przedmedycznej oraz ewakuacji rannego z pola walki. Podczas szkolenia z pewnością przydaje się odpowiednie, wcześniejsze przygotowanie fizyczne. W tej chwili, rekruci są już na półmetku swojej drogi do służby.
- Za każdym razem, gdy trafiają do nas nowi ochotnicy, widzę jaką przechodzą metamorfozę. W połowie „szesnastki” można zaobserwować, że naprawdę przyswajają przekazywaną im wiedzę praktyczną. Niezmiernie mnie to cieszy, bo przed nimi jeszcze najważniejszy sprawdzian – egzamin z „pętli taktycznej”. Trzeba jednak pamiętać, że to dopiero początek drogi, jaką rozpoczęli rekruci. Pełne wyszkolenia żołnierza WOT trwa trzy lata. Wówczas, mówi się, że osiąga status „combat ready” – tłumaczy ppłk Artur Filipowicz, dowódca 151 batalionu lekkiej piechoty w Skwierzynie, który jest jednym z batalionów 12 WBOT.
Terytorialsi z Dolaszewa szkolili się w terenie
„Pętla taktyczna” już w czwartek. Ochotnicy, którzy otrzymają ze sprawdzianu pozytywne oceny, złożą w weekend uroczystą przysięgę wojskową i oficjalnie zostaną żołnierzami 12 WBOT.
Właśnie został przełamany kolejny próg. W szeregach WOT służy już 31 tys. żołnierzy. WOT jest formacją stanowiącą wspólnotę żołnierzy pełniących terytorialną i zawodową służbę wojskową, ukierunkowaną na realizację misji wspierania i obrony lokalnych społeczności. Sytuacje kryzysowe w naszej Ojczyźnie wyzwalają potencjał patriotyczny drzemiący w Polakach i masowo zgłaszają się oni do terytorialsów. Zaledwie w sierpniu przekroczony został stan 30 tys., a w listopadzie już 31 - tysięczny żołnierz przekroczył bramę koszar WOT. Jest to kolejny, ważny krok na drodze do osiągania zdolności operacyjnych formacji.
WOT jest rodzajem sił zbrojnych, z coraz silniejszymi korzeniami w lokalnych społecznościach. Misja wzmacniania odporności społecznej na kryzysy, została wielokrotnie wypełniona poprzez setki działań przeciwkryzysowych, w których brali udział nasi żołnierze. Pandemia, nawałnice, wichury oraz powodzie, a obecnie kryzys na granicy Polski, wymagają szybkiego reagowania i ciągłej gotowości. Działania te są widoczne w lokalnych społecznościach. Stąd również zwiększone zainteresowanie służbą. Wydarzenia z ostatnich tygodni pokazały, że terytorialsi w wielu miejscach są niezbędni. Żołnierze-ochotnicy udowodnili swoją gotowość, profesjonalizm, bez obaw podjęli się najtrudniejszych zadań.
Co zrobić, by zostać żołnierzem 12 Wielkopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej?
Aby zostać żołnierzem WOT, należy spełnić podstawowe warunki: być osobą pełnoletnią, mieć polskie obywatelstwo, być niekaranym i zdrowym. Nie można jednocześnie pełnić służby w innych rodzajach wojsk oraz niektórych służbach mundurowych. Najprostszy sposób aby złożyć wniosek do służby, to spotkanie z rekruterem WOT. Szczegółowe informacje można także znaleźć na stronie TEJ internetowej a także na Facebooku.
opr. ppor. Anna Jasińska-Pawlikowska
fot. 12 WBOT
Komentarze
Zobacz także