Kobiety w poczuciu zagrożenia
Trybunał Konstytucyjny na początku roku ogłosił wyrok, zgodnie z którym aborcja w Polsce może być wykonywana legalnie tylko w ściśle określonych okolicznościach. Według sędziów orzekających w tej sprawie, przerwanie ciąży na podstawie stwierdzenia wad płodu lub zagrożenia życia dziecka nie jest zgodnie z narodową konstytucją. Decyzja ta spowodowała, że na ulice wyszły wielotysięczne tłumy strajkujących obywateli, nazywając rzeczoną sytuację „Piekłem Kobiet”. Teraz rząd planuje zmiany, które mogą spotkać się z negatywnym odbiorem środowisk walczących o ich prawa.
Powstanie rejestr ciąż?
W nowelizacji ustawy o Systemie Informacji Medycznej znalazł się zapis, który sugeruje, że wszelkie podmioty medyczne zobowiązane będą do przekazania informacji o ciąży pacjentki. Organizacja samorządowa Akcja Demokracja obawia się, że dane te mogą otworzyć władzy furtkę do karania za poronienia oraz wprowadzenia jeszcze większych ograniczeń związanych z dokonywaniem aborcji.
Aktywistki uspokajają
Do doniesień medialnych odniosła się również grupa Aborcyjny Dream Team. - Dostajemy od wielu z was, zaniepokojonych, linki i screenshoty do informacji o tym, jakoby gdzieś na zapleczu powstawał centralny rejestr ciąż. Na ten moment możemy powiedzieć o tym projekcie tylko tyle, że nic nie możemy o nim powiedzieć. Lakoniczne urywki publikowane w social mediach służą wyłącznie podkręcaniu nastrojów, a wam zamiast stresów życzymy raczej spokojnych wieczorów – czytamy we wpisie na Instagramie.
fot. iStock/screen Instagram Aborcyjny Dream Team
Komentarze
Zobacz także