W Wałczu sytuacja na rynku mieszkaniowym od wielu miesięcy jest bardzo trudna dla konsumentów. Brakuje lokali, a te, które powstają, kosztują bardzo dużo. Nie wszystkich stać na ich zakup i na zaciągnięcie kredytu. Kilka lat temu, przy al. Zdobywców Wału Pomorskiego w Wałczu ruszyła budowa dwóch bloków w ramach TBS-u, na innych niż do tej pory zasadach.
- Mieszkańcy wpłacili partycypację, spłacają w czynszu ratę kredytu. I po 5 latach od uruchomienia tego kredytu, będą mogli wykupić mieszkanie, ale tylko za tę kwotę, jaka pozostała niespłacona. Plus udział w gruncie - tłumaczy Marek Pawłowski, były prezes wałeckiego TBS.
Wkład własny nowych lokatorów wyniósł 1500 zł za m2, czyli 3-4 razy mniej niż cena w komercyjnych blokach. Za czynsz będą płacić ok. 15 zł za m2. Dla wielu z nich te preferencyjne warunki, to pierwsza w życiu szansa na własne “M”.
- Wynajmujemy mieszkanie, długo już, bo od 8 lat. I jednak stwierdziliśmy, że fajnie byłoby jednak usiąść na swoim. Już świętowaliśmy, gdy dostaliśmy klucze. Był tort, wyjazd z dziećmi do McDonald’s, więc pewnie podobnie będziemy świętować ten dzień, gdy już tutaj zamieszkamy - mówi Lilianna Szymańska, nowa lokatorka.
W budynkach przy al. Zdobywców Wału Pomorskiego jest prawie 50 mieszkań. Zapotrzebowanie jest jednak znacznie większe.
- Kolejne kroki są już przygotowywane, żeby powstały kolejne bloki powstały w systemie TBS i mieszkań komunalnych. Systemie, który jak widzimy, jest mocno wybrakowany. Kolejki są duże, oczekiwania są spore i nie wszystkich stać na kredyt - przyznaje Maciej Żebrowski, burmistrz Wałcza.
Dlatego w Wałczu w ramach TBSu mają powstać dwa kolejne bloki, prawdopodobnie z podobną liczbą mieszkań. Tym razem przy ul. Nowomiejskiej. Władze miasta chcą wiosną przyszłego roku wyłonić wykonawcę inwestycji.
