Na widok wyburzanych pustostanów najbardziej cieszą się okoliczni mieszkańcy.
- Kloszardzi siedzieli w środku i paliło się dwa razy. To straszyło tylko już tyle lat i nic z tym nie robili - mówią mieszkańcy Zamościa.
W końcu zrobili. Wyburzenie trzech kamienic kosztuje ponad 200 tys. zł. Koszty pokryła gmina.
- Budynek nr 7 w zasadzie już nie istnieje. Teren wyrównany. Teraz widzimy budynek nr 11 a w zasadzie oficynę, która była przy tym budynku i w kolejnym etapie w tym tygodniu myślę, że od jutra przechodzimy do dachu. Do końca tygodnia zamierzamy budynki położyć - zapewnia Daniel Tomczyk, dyrektor Miejskiego Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Pile.
I jeszcze przed świętami posprzątać powstałe gruzowisko. Tak jak po sąsiedniej kamienicy , wyburzonej przed tygodniem. Choć budynek przy Wawelskiej 7 należał do gminy, to stał na działce Pilskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
- Mieszkańcy już od kilkudziesięciu lat czekali na rozbiórkę tego fatalnego budynku, umiejscowionego na naszym terenie. Mogę zapewnić, że nic w tym miejscu nie będziemy budowali, bo różne słuchy chodzą. Teren ten zagospodarujemy piękną zielenią tak jak będą sobie tego życzyli mieszkańcy - mówi Lucjan Szutkowski, prezes Pilskiej Spółdzielni Mieszkaniowej LW.
W przypadku działki po kamienicach nr 11 i 13, która należy do miasta było inaczej. Po zmianach w planie zagospodarowania przestrzennego, urzędnicy wystawią teren na sprzedaż w drodze przetargu. Jeśli znajdzie się chętny deweloper, to w miejscu tym będzie mógł powstać budynek wielorodzinny.