Dzieci wrócą do szkół
Nauczanie zdalne obowiązuje od 20 grudnia ubiegłego roku i planowo ma potrwać do końca bieżącego tygodnia. Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek był gościem TVP Info, gdzie zapytany został o dalsze decyzje związane z rzeczoną kwestią. Szef resortu zaznaczył, że nauka stacjonarna jest uczniom potrzebna, a kolejne kroki uzależnione będą od skutków wariantu Omirkon koronawirusa.
- Nie przewidujemy scenariusza przedłużenia nauki zdalnej, więc 10 stycznia wszyscy wracają do nauki stacjonarnej, która jest potrzebna jak tlen – wyjaśnił Przemysław Czarnek.
Minister zauważył również, że wkrótce w całej Polsce rozpoczną się ferie zimowe, które w dużej części wyłączą młodzież z zajęć.
- To [jak będzie wyglądała sytuacja epidemiczna – przyp. red.] będziemy wiedzieć za jakieś trzy tygodnie, miesiąc. Dopiero wtedy będziemy podejmować następne decyzje, przy czym to już będzie sezon ferii zimowych, więc i tak jedna trzecia, do połowy Polski będzie wyłączona z nauki stacjonarnej z uwagi na ferie zimowe – przypomniał szef MEiN.
Jeszcze rok temu rząd zdecydował się na przerwę w nauce w jednakowym terminie, bez względu na miejsce zamieszkania uczniów. W bieżącym roku szkolnym ferie zimowe odbędą się według tradycyjnego harmonogramu. Prezentuje się on następująco:
17 - 30 stycznia województwa:
- kujawsko-pomorskie,
- lubuskie, małopolskie,
- świętokrzyskie,
- wielkopolskie.
24 stycznia - 6 lutego województwa:
- podlaskie,
- warmińsko-mazurskie
31 stycznia - 13 lutego województwa:
- dolnośląskie,
- mazowieckie,
- opolskie,
- zachodniopomorskie.
14 – 27 lutego województwa:
- lubelskie,
- łódzkie,
- podkarpackie,
- pomorskie,
- śląskie.
fot. iSock
Komentarze
Zobacz także