Wielkopolskie Zdroje – Lokalna Organizacja Turystyczna zrzesza wójtów i burmistrzów pięciu gmin z powiatu złotowskiego: Krajenki, Jastrowia, Zakrzewa, Lipki, gminy wiejskiej Złotów oraz gminy miejskiej, bo to właśnie burmistrz Złotowa jest pomysłodawcą projektu. Przedstawiciele gmin liczą na to, że kompleksowa oferta wszystkich tych miejsc, przyciągnie więcej turystów.
- Mamy tutaj takie założenia, że turysta nie siedzi w jednym miejscu, tylko przemieszcza się po atrakcjach turystycznych. Korzysta również z miejscowej gastronomii. Dlatego uznaliśmy, że warto się takim turystą “zaopiekować” - przyznaje Przemysław Kurdzieko, wójt gminy Lipka.
Dzięki czemu ma on zostawić w gminach powiatu więcej pieniędzy. To także szansa dla przedsiębiorców zajmujących się gastronomią czy noclegami. Ponadlokalna współpraca może być impulsem dla całego regionu.
- Mam wrażenie, że to jest coś, czego potrzebujemy jako region. To jest coś, co może nas integrować. To bardzo ważne przedsięwzięcie, ale też bardzo trudne, bo wymaga połączenia wielu różnych perspektyw i wielu różnych potrzeb, czy działań z finansami. Ale to może być fajnym napędem dla naszego regionu - mówi Piotr Witecki, prezes złotowskiego korpusu ekspedycyjnego.
- Okres pandemii pokazał, że zainteresowanie mikroturystyką, rośnie. Czyli taką, która jest blisko nas. Wyjazdami, które nie wymagają przelotów samolotem i tak długich przejazdów oraz oddalania się na wiele dni od domu. Często wybieramy lokalne atrakcje, których być może czasem nawet nie znamy - tłumaczy Artur Krysztofiak, dyrektor biura Wielkopolskiej Organizacji Turystycznej.
Zainteresowanie lokalną turystyką pokazują również dane pochodzące z Ministerstwa Rolnictwa. W wakacje w 2020 r., wszystkie miejsca noclegowe, których w agroturystyce jest 90 tys., były zajęte.