Rewolucja podatkowa w ramach Polskiego Ładu wprowadziła spore zamieszanie. Wiele osób w tym między innymi nauczyciele i funkcjonariusze służb mundurowych dostało na początku stycznia niższe pensje. Problemy z nowymi przepisami mają też księgowi i sami pracownicy skarbówki.
– Jeszcze takiego bałaganu nie było - tak o największej rewolucji w prawie podatkowym od blisko 20 lat mówi spora część księgowych. Przepisy, które miały w wielu przypadkach zwiększyć pensje Polaków przyniosły organizacyjny chaos.
- Musimy wszystko sami dopracowywać, sami musimy interpretować. My tak naprawdę jesteśmy doświadczani od 2020 roku, kiedy weszła pandemia i musieliśmy pomóc przedsiębiorcom, a teraz pomagamy przedsiębiorcom, ponieważ ustawodawca wydał ustawy, które nie wie, jak stosować, albo nie zdaje sobie sprawy jakie skutki to przeniesie na pracodawców, na pracowników - mówi Iwona Kamińska-Lech, ekonomistka, członkini Rady Izby Gospodarczej Północnej Wielkopolski.
Pierwszymi ofiarami zmian są chociażby funkcjonariusze służb mundurowych i nauczyciele, którzy otrzymali za styczeń niższe pensje niż przed wejściem w życie Polskiego Ładu.
– To wynagrodzenie w zależności od osoby uległo zmniejszeniu od kilku do nawet kilkuset złotych - mówi Ewa Czopek, prezes oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego w Pile.
Obniżka wynagrodzenia w przypadku nauczycieli dotyczy tych, którzy są zatrudnieni w więcej niż jednej szkole. Co zdecydowało o tym, że ich pensje były niższe?
– Nie ma możliwości skorzystania ze złożenia PIT-2 w tych wszystkich innych podmiotach, gdzie pracuje i na to nakłada się też zmiana w sposobie odliczania składki zdrowotnej, która była w ubiegłym roku odliczana od podatku, a w tym roku nie - dodaje Ewa
Czopek.
Wspomniana składka zdrowotna wynosi 9% i w porównaniu do roku ubiegłego nie jest odliczana od podstawy opodatkowania. Rekompensatą tej zmiany miała być podniesiona kwota wolna czy wyższy próg podatkowy. By tak się jednak stało konieczne jest złożenie tzw. PIT-2. Jak mówia ksiegowi , wielu nauczycieli nie złożyło go w ogóle lub nie miało świadomości tego faktu. Na zmianach dotyczących składki zdrowotnej straci także część przedsiębiorców, którym trudno oszacować wysokość obciążeń jakie będą ponosić w 2022.
- Patrzymy, liczymy i niepewność jak najbardziej jest, ona jest również później przekładana na planowanie produkcji czy planowanie struktury personalnej w firmie. To wszystko ma bezpośrednie odzwierciedlenie - stwierdza Agnieszka Völker, przedsiębiorca.
Może się to także przełożyć na zwolnienia w wielu firmach oraz na podniesienie cen produktów, za które zapłacą wszyscy mieszkańcy. W związku z chaosem dotyczącym zmian podatkowych wprowadzonych w Polskim Ładzie od 11 stycznia pracownicy Urzędów Skarbowych wyjaśniają zainteresowanym na czym polegają nowe rozwiązania.
– W ramach tych dyżurów możemy albo telefonicznie poprzez infolinię porozmawiać z pracownikami urzędów i wszelkie swoje wątpliwości dotyczące konkretnej sytuacji tej podatkowej podatnika rozwiać, ale oczywiście, jeśli chcemy również możemy osobiście przyjść do Urzędu Skarbowego - zapewnia Małgorzata Spychała-Szuszczyńska - rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Poznaniu.
Dyżury w Urzędach Skarbowych pełnione są w dni robocze od 8-ej do 19-ej. Jednak nawet część pracowników Krajowej Administracji Skarbowej nie szczędzi słów krytyki wobec wprowadzonej rewolucji podatkowej. W liście skierowanym do ministra finansów i premiera, podatkowe zmiany w ramach Polskiego Ładu nazywają programem "Chaos Plus" i dodają, że reforma została wprowadzona pospiesznie, a wiele przepisów jest niejasnych i niedopracowanych.
Komentarze
Zobacz także
