Dwa tragiczne wydarzenia, które miały miejsce w 2019 roku w województwie zachodniopomorskim, gdzie w odstępie kilku tygodni w koszalińskim escape roomie zginęło 5 dziewczynek, a na autostradzie A6 śmierć poniosło kolejnych 6 osób, pokazały lukę w systemie pomocy i wsparcia osób w trakcie i po przebytym kryzysie.
- Jeden i drugi przypadek pokazały nam, że faktycznie brakuje jakiejś służby publicznej, która zajęłaby się ofiarami i to absolutnie różnych zdarzeń - mówi Dorota Rybarska-Jarosz, dyrektor Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej w Urzędzie Marszałkowskim.
Szczególnie pod kątem pomocy psychologicznej dla ofiar i ich najbliższego otoczenia. Dlatego podjęto decyzję o utworzeniu Regionalnych Centrów Kryzysowych.
– Jest to inicjatywa, która objęła 6 powiatów z województwa zachodniopomorskiego i w tych 6 powiatach zostały utworzone punkty Regionalnego Centrum Kryzysowego, jednym z nich jest nasze wałeckie - informuje Bożena Terefenko, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Wałczu.
- Dla wszystkich osób, które znajdują się w kryzysach emocjonalnych, przewlekłego stresu, które doświadczyły gwałtownych sytuacji kryzysowych takich jak wypadki, utrata pracy, rozstanie, rozpad rodziny - tłumaczy Katarzyna Wierzbińska, koordynatorka Regionalnego Centrum Kryzysowego w Wałczu.
Jak również dla tych, którzy doświadczyli przemocy domowej, borykają się z problemami wychowawczymi czy mają myśli samobójcze. W ramach Regionalnych Centrów Kryzysowych świadczona jest także pomoc mobilna.
- Te miejsca są wyposażone w dwa samochody. Samochód sam w sobie nie rozwiąże problemu, ale jest to środek do działania zespołów mobilnych. Te zespoły jadą tam, gdzie wydarza się trudna sytuacja i niekoniecznie musi to być wypadek drogowy, chociaż i takie rzeczy się zdarzały - dodaje Dorota Rybarska-Jarosz.
Wałecki punkt Regionalnego Centrum Kryzysowego działa od poniedziałku do piątku od 8 do 20. Pomoc można uzyskać także telefonicznie dzwoniąc pod numer telefonu 720-826-500.
Komentarze
Zobacz także