W ubiegłym roku na prawo do bycia offline po godzinach pracy zgodził się Parlament Europejski. Żeby jednak wdrożyć przepisy dotyczące pracy zdalnej, potrzebna jest dyrektywa Komisji Europejskiej. Wielu ekspertów, ale i samych pracowników, twierdzi, że prawa oraz obowiązki dotyczące wykonywania pracy z domu należy objąć tego typu przepisami. Tylko w ten sposób możliwe będzie realne oddzielenie czasu służbowego od prywatnego. Nawet jeżeli dyrektywa wejdzie w życie, każde z państw członkowskich będzie musiało ustanowić odrębne prawo w tej kwestii.
– Samo stworzenie dyrektywy nie powoduje, że ona wejdzie w życie. Państwa członkowskie muszą ją wdrożyć do swoich porządków prawnych, na co zazwyczaj dostają dwa lata – powiedział TVN24 prof. Ireneusz Kamiński z Instytutu Nauk Prawnych PAN. Z kolei cytowany przez portal europoseł z Alex Agius Saliba wyjaśnił, że - pracodawca nie będzie mógł się w żaden sposób kontaktować z pracownikiem poza jego godzinami pracy, chyba że będzie to zapisane w kontrakcie i te godziny zostaną zrekompensowane.
I właśnie tego domagają się również przedstawiciele Związkowej Alternatywy, którzy wrócili do tematu za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Jaka jest skala tego problemu?
Według Głównego Urzędu Statystycznego we wrześniu ubiegłego roku jedynie 6,8 proc. pracowników wykonywało swoje obowiązki z domu. Co istotne, ta liczba wciąż maleje. Jeszcze w marcu ubiegłego roku pracę zdalną wykonywało 14,2 proc. zatrudnionych. Wielu przedsiębiorców nie wyklucza jednak, że w przyszłości skorzysta z tej formy zatrudnienia. A to oznacza, że trzeba to uporządkować prawnie.
fot. iStock
Komentarze
Zobacz także