Jeżeli społecznościowy gigant znany na całym świecie pod nazwą Facebook, obsługiwany przez konglomerat technologiczny Meta, nie uzyska zgody na przesyłanie, przechowywanie i przetwarzanie danych europejskich użytkowników na serwerach amerykańskich, prawdopodobnie nie będzie mógł świadczyć usług w niektórych krajach – donosi portal NaTemat, powołując się na zagraniczne media. Prawnicy Zuckerberga obawiają się bowiem, że mogłoby to naruszyć przepisy ściśle regulowane i kontrolowane m.in. przez Unię Europejską.
Okazuje się, że część praktyk stosowanych przez Metę budziła zastrzeżenia Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. W związku z tym już w 2020 roku został rozwiązany traktat pomiędzy firmą Zuckerberga a Unią Europejską. Informacja o rozważanym wycofaniu usług z Europy wypłynęła razem z rocznym raportem dla Amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd. To właśnie z treści dokumentu wynikać miało, że jeśli Meta nie będzie mogła korzystać z wzorcowych umów, nie będzie w stanie oferować swoich produktów.
Co to oznacza dla użytkownika FB?
Radca prawny Mateusz Brocki, który od lat specjalizuje się w ochronie danych osobowych, potwierdza, że problem z przesyłaniem informacji o użytkownikach rzeczywiście istnieje i może wpływać na nasze bezpieczeństwo.
fot. iStock
Komentarze
Zobacz także