Od 24 stycznia 1945 roku Niemcy zacięcie bronili miasta przed Armią Czerwoną. Podczas tych trzech tygodni walk Piła mocno ucierpiała.
- Mówi się, że Piłę spalili Rosjanie, po działaniach wojennych, nie wiem czy tak było działania były tak zacięte o miasto, artyleria ostrzeliwała, katiusze także miasto musiało był wcześniej spalone - przekonuje Marcin Domeracki, Pilskie Muzeum Wojskowe.
50-tysięczna wówczas Piła była miastem twierdzą. Festung Schneidemuhl była bowiem strategicznym węzłem kolejowym w ówczesnych Niemczech.
- Niemcy w latach 30-tych wybudowali tutaj, pasmo umocnień, bunkrów. Armia niemiecka mogła się skutecznie bronić przed oddziałami Armii Czerwonej co Niemcy udowodnili - mówi Zbigniew Waraksa, Grupa Rekonstrukcyjna Twierdza Piła.
Broniąc się zaciekle. Rosjanie nie mniej zaciekle atakując, bo propaganda sowiecka podjudzała żołnierzy, że tu w pierwszym “niemieckim mieście”, jakie napotkali na drodze na zachód mogą robić wszystko.
- Walki trwały do 13 lutego. Niemcy postanowili się czterema grupami przebić, wyjść z oblężonej Piły no niewielu się to udało większość dostała się do niewoli wraz z dowódcą pułkownikiem Remlingerem - opowiada Marek Fijałkowski, starszy kustosz Muzeum Okręgowego w Pile.
Według szacunków historyków w walkach o Piłę zginęło 800 żołnierzy sowieckich, którzy swoje groby mają na cmentarzu w Leszkowie oraz 400 żołnierzy niemieckich, którzy spoczęli na poznańskim Miłostowie.
Dlatego grupy rekonstrukcyjne przypominają o tej historii, zapraszając też pilan do zwiedzania chociażby schronu na placu Zwycięstwa.
- W schronach bojowych to było to tak, że otwierało się drzwiczki i wyciągało się cegły, a więc było to zabezpieczenie, aby wróg nie mógł wejść z drugiej strony od zewnątrz - wyjaśnia Damian Tadych, Stowarzyszenie Przedmoście Piła.
Wewnątrz zaprezentowano wystawę, na której znalazły się mundury, medale, a nawet list pochwalny dla sowieckiego żołnierza podpisany przez samego Stalina, a także...
- Pamiątki związane z tym co żołnierze mieli na wyposażeniu, czyli broń, ekwipunek, typu ładownice, manierki, kociołki do spożywania posiłków - wylicza Krzysztof Marach, Stowarzyszenie Przedmoście Piła.
Wszystko to robiło duże wrażenie szczególnie na najmłodszych mieszkańcach miasta.
- Są karabiny i taki film i ta bomba tutaj. Najbardziej mi się podoba cały ten bunkier, nawet te głębokie podziemia i są strome schody i na prawdę jest to niezły bunkier - zachwycają się dzieci.
Także dziś delegacje władz miasta, przedstawicieli służb mundurowych oraz instytucji i szkół złożyły wiązanki pod pomnikiem Powrotu Piły do Macierzy.
***
A już we wtorek na antenie TV ASTA rekonstrukcja walk o Piłę. Rekonstruktorzy z Piły i Wałcza opowiedzą o historii miasta oraz o swojej pasji. Program Reporterów 15 lutego o godz. 20.30 .