Było wietrznie i znowu będzie. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał dla północnej Polski kolejne ostrzeżenia najwyższego stopnia. Wiatr może w porywach być nawet silniejszy niż w nocy ze środy na czwartek i osiągać prędkość nawet 130 km/h.
Dopiero co nad Polską przetoczył się niosący ze sobą wichury niż Dudley a już zbliżają się kolejne pogodowe komplikacje.... Huraganowe wiatry wyrządziły znaczne straty w całej Wielkopolsce. Strażacy byli proszeni o pomoc blisko 3000 razy. Groźnie było także w naszej części regionu. Najmocniej nawałnica dała się we znaki mieszkańcom powiatu złotowskiego. -Najbardziej spektakularna akcja to w Głubczynie, gdzie uległy uszkodzeniu 3 budynki – budynek inwentarski, budynek gospodarczy i wiata na maszyny rolnicze - powiedział rzecznik prasowy PSP w Złotowie mł. asp. Mateusz Wiebskowski.
Z zawalonej obory w tej miejscowości strażacy wyprowadzili 12 byków i 48 krów. W Sokolnej pod Tarnówką podmuch wiatru dosłownie zdmuchnął drewnianą stodołę i wygiął słup wysokiego napięcia. 7 wyjazdów odnotowali strażacy z powiatu chodzieskiego, a 30 ratownicy z Piły i okolic. Wiatr po raz kolejny uszkodził dach Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego przy ulicy Śniadeckich. Jak informuje dyrekcja placówki na stronie internetowej, podopieczni ośrodka mają naukę zdalną do odwołania. W powiecie czarnkowsko-trzcianeckim wiatr zerwał dach z kościoła w Rosku. -Strażacy wczoraj zabezpieczyli teren działań, bo nie było możliwości dokładnej interwencji, ze względu na zbyt silne porywy wiatru - tłumaczy rzecznik prasowy PSP w Czarnkowie mł. kpt. Artur Kłos.
Niebezpiecznie było także w powiecie wałeckim. Strażacy usuwali głównie powalone drzewa. Podczas jednej z akcji konar spadł na samochód OSP Mirosławiec. Nikomu nic się nie stało. Najbliższe godziny także nie zapowiadają się optymistycznie. Do Polski zbliża się niż Eunice. Prędkość wiatru może przekroczyć nawet 130 km/h. -Ośrodek niżu wędruje na wschód, w stronę północnej części Europy. Właśnie ten niż będzie oddziaływał na nasz kraj. Będzie niezwykle niebezpiecznie - ostrzega rzecznik prasowy IMGW w Warszawie Grzegorz Walijewski.
Do Polski wkroczy także front atmosferyczny, który przyniesie silne burze i ulewne opady deszczu. Meteorolodzy wskazują, że istnieje niewielkie prawdopodobieństwo wystąpienia lokalnych tornad. Strażacy natomiast apelują, aby podczas wichury nie wychodzić z domów. -Zwróćmy uwagę na to co mamy na balkonach, na to co mamy na swoich tarasach, na elementy, które mogą fruwać. Chociażby taka rozłożona trampolina na ogrodzie, poderwana przez wiatr naprawdę jest niebezpiecznym elementem i może zrobić komuś krzywdę - apeluje zastępca komendanta powiatowego PSP w Pile mł. bryg. Paweł Kamiński.
Silny wiatr ma ustąpić w sobotę po południu. W poniedziałek do Polski wkroczy kolejny niż - Antonia. Jednak synoptycy twierdzą, że nie będzie już tak niebezpieczny.