Pilski dworzec PKP znów do remontu?

Odnowiony stosunkowo niedawno zabytkowy dworzec PKP w Pile zaczyna domagać się remontu. Z fasady budynku zaczął odpadać tynk. Rdzewieją też oryginalne, dziewiętnastowieczne filary. Kolej zapewnia, że wyremontuje elewację jeszcze w tym roku.  

Sześć lat temu dworzec oddano do użytku po całkowitej renowacji. Budowlańcy pod nadzorem konserwatora zabytków wyremontowali wtedy gruntownie obiekt pochodzący z II poł. XIX w. Wymieniono m. in. posadzki, okna i dach a pomieszczeniom pamiętającym czasy Pruskiej Kolei Wschodniej przywrócono dawny blask. Zmieniło się także otoczenie dworca. Prace kosztowały niemal 19 mln złotych. Dziś zabytkowy dworzec nie wygląda już tak dobrze jak wtedy.  

- Niewypiaskowane, niezabezpieczone, rdza jest!!! Te ośmiokątne filary, żeliwne odlewy nie są wypełnione żadną masa. Tam woda cieknie i to rozsadza wszystko od wewnątrz. Nie ma zabezpieczenia przeciwko gołębiom tutaj. Jak wszystko się niszczy to niszczy się i to, ale generalnie jest lepiej jak było. Przydałby się jakiś remont. Raz było tak, że studzienka wylała i nikt tego nie posprzątał i ludzie chodzili prze wielką kałużę - wyliczają podróżni. 


 
W budynku dworca widać także zniszczenia pochodzące z codziennego użytkowania obiektu. Obwieszone drzwi, powyrywane metalowe oznakowania dla niewidomych czy wyrwane klamki to tylko kilka z przykładów. PKP zapewnia, że usterki są usuwane na bieżąco. Naprawiona zostanie także elewacja budynku. 
 
- Jeszcze w tym roku planujemy przeprowadzić naprawę elewacji w miejscach, gdzie jest to konieczne. Z uwagi na specyfikę niniejszych robót oraz konieczność ich wykonania w określonych warunkach atmosferycznych, prace związane z naprawą elewacji planujemy przeprowadzić najwcześniej wiosną. W budynku dworca również wykonywane są prace związane z bieżącym utrzymaniem budynku, a także naprawy. W ostatnim czasie w zakresie instalacji przeciwpożarowej czy klimatyzacji - tłumaczy Bartłomiej Sarna z biura prasowego PKP S.A. 
 
W budynku dworca zdarzają się także akty wandalizmu. Te jak zapewnia zespół prasowy PKP, dzięki monitoringowi i pracownikom ochrony nie są jednak znaczące.