W listopadzie ubiegłego roku zakończyły się kadencje rad trzech osiedli i nie powołano ich na nowo. W Koszycach i Gładyszewie zabrakło chętnych, na Górnym - wystąpiły błędy w zgłoszeniach. Pokłosiem tej sytuacji był projekt uchwały w sprawie zniesienia jednostek pomocniczych tych osiedli. Co likwidacja rad, za którą zagłosowali radni oznacza dla mieszkańców Koszyc i Gładyszewa?
- Dla obywateli niewiele się zmieni, ponieważ na każdym osiedlu są radni, są media społecznościowe, jest Internet, jest budżet obywatelski. Także można być cały czas aktywnym - mówi Roman Szarzyński, sekretarz gminy Piła.
- Byliśmy zawsze bardzo aktywni i osoby, które w tej chwili chcę jeszcze działać to jest grupa dużo młodszych osób. To młode pokolenie chce jednak wejść i chce się angażować w trudną pracę społeczną - zapewnia Wiktor Kiprowski, były przewodniczący zarządu osiedla Górne.
Podczas sesji odrzucono projekt likwidacji rady tego 12-tysięcznego osiedla. W związku z tym jest szansa, na wybór nowych osiedlowych radnych.