Spełnił się najczarniejszy scenariusz jaki pisano dla Ukrainy.
- Bardzo smutne i bardzo bulwersujące, że sąsiad w sposób perfidny, bezwzględny, najeżdża na drugi kraj, zajmuje ten kraj mimo bardzo dużego sprzeciwu świata, całego świata - przyznaje Bogdan Wankiewicz, starosta wałecki.
Wielu naszych samorządowców okazywało solidarność i wsparcie zanim padły pierwsze strzały. W Trzciance już kilka dni temu zawisła na maszcie przed ratuszem flaga Ukrainy. Ktoś ją jednak zniszczył. Szybko zastąpiła ją nowa.
- Czuliśmy potrzebę, żeby solidaryzować się z Ukrainą, nie wiedzieliśmy jeszcze wtedy faktycznie, że w czwartek rozpocznie się autentyczna wojna i teraz te małe gesty wydają się być niewiele znaczące - mówi Krzysztof Jaworski, burmistrz Trzcianki.
Na apel wojewody miasta i powiaty wyznaczyły miejsca dla tych, którzy w Polsce będą szukać schronienia przed wojenną pożogą.
- Jesteśmy gotowi na przyjęcie uchodźców nie tylko z Jamploa, ale i z Ukrainy, którzy będą napływali - deklaruje Ryszard Goławski, starosta wałecki.
Każdy z samorządów deklaruje przyjęcie od pięciuset do niemal tysiąca osób. Bo w całym naszym regionie już mieszka i pracuje kilka tysięcy obywateli Ukrainy.
Piła przygotowała dla uciekających przed wojennymi zawirowaniami domki na Płotkach oraz miejsca w obu pilskich hotelach. Jeśli to będzie za mało, do dyspozycji będą hale sportowe...
- Nie znamy skali dzisiaj, nie znamy skali. Przygotowujemy się raczej na najgorsze, a nie na optymistyczny scenariusz, bo widzimy jak jest skala ataku dzisiaj i jest bardzo wątpliwe, żeby to na tym się zakończyło - mówi Piotr Głowski, prezydent Piły.
Wszystkie samorządy szukają także tłumaczy języka ukraińskiego.
fot. NEXTA
Komentarze
Zobacz także