Stary dworzec Wałcz - Raduń wydzierżawiła fundacja ZWA Aktywni. Miała tam powstać “wymiennikownia” czyli miejsce, gdzie każdy potrzebujący mógłby zabrać pozostawione przez wałczan meble czy sprzęty AGD. Teraz jednak pojawił się jeszcze inny pomysł.
- Zaproponowaliśmy burmistrzowi, żeby rozważył możliwość wykorzystania tego pod kątem uchodźców, to nie jest ostatnia fala, może będą następni, żeby rozważył to jako punkt przejściowy, po kryzysie ukraińskim, który mam nadzieję szybko ustąpi, zakończy się chcemy wrócić do działalności takiej wymiennikowej, czyli jedni mają - dają drugim - mówi Roman Wiśniewski, prezes fundacji ZWA Aktywni
Aby zdewastowany dworzec doprowadzić do porządku potrzebne są pieniądze. Fundacja rozpoczęła zbiórkę publiczną na ten cel. Chcą uzbierać 20 tys. złotych.
Liczą też na lokalnych przedsiębiorców, którzy zechcieliby wspomóc remont. W przyszłości ma tam powstać oprócz “wymiennikowni” także sklep społeczny, czyli miejsce, w którym mniej zamożni kupią także tańszą żywność.
