Pilski szewc trafił na platformę "Dziadkowie biznesu"
30.03.2022 Autor:
Artur Maras
O Tomaszu Wegerze zrobiło się w tym roku głośno, po tym jak trafił na internetowy profil Dziadkowie Biznesu. Ma on promować starsze osoby, którzy nie mogą przebić się ze swoimi działalnościami przez bariery nowoczesności. Mężczyzna dobiega już 70-tki. Z zawodem szewca związany jest od zawsze, bo jego ojciec i dziadek także parali się tym fachem.
- 45 lat już. Tyle czasu, tak sobie już skubię. Od 20 roku życia, a ojciec 75 lat był szewcem - przyznaje Tomasz Wegera.
I to od niego Tomasz Wegera nauczył się fachu. Jest trzecim pokoleniem szewców w rodzinie. Niestety zarazem ostatnim.
- Nie ma nikogo takiego, żeby go poduczyć, a na szewca trzeba się uczyć 12 lat, żeby co nieco wiedzieć, bo to nie sztuka zrobić fleki, które zaraz odlecą. Tu nie ma prawa nic odlecieć - tłumaczy szewc.
A najlepszą rekomendację wystawiają mu zadowoleni klienci.
- Bardzo dobrze robi i co najważniejsze w terminie. Przyniesiesz i nie czekasz cztery miesiące - zapewnia klientka.
Ze zleceniami jednak bywa różnie, dlatego jego działalność nie ogranicza się tylko do naprawiania butów, wyrabiania pasków czy pokrowców. W swoim niewielkim zakładzie przy ul. Śniadeckich realizuje także zlecenia od pilskich strażaków.
- Jest to przystosowany worek pod działania tzw. szybkiego nurka, czyli zarzucamy worek w postaci plecaka na plecy, centrala znajduje się od razu na pasie biodrowym, słuchawki na uczy, podpinamy nurka i jesteśmy gotowi do działań - mówi mł. asp. Marcin Manthey z PSP w Pile.
Pilski szewc od pewnego czasu swoje usługi świadczy także na telefon... Wystarczy do niego zadzwonić, a przyjedzie, odbierze, naprawi i odwiezie. A pracować zamierza tak długo, jak mu zdrowie pozwoli.