Wykłady, pokazy i spotkania z ciekawymi osobami, tak wygląda Festiwal Nauki, który w poniedziałek rozpoczął się w murach w Akademii Nauk Stosowanych, czyli dawnej PWSZ. -Taki festiwal ma ogromny sens dla studentów, bo mogą poszerzyć swoją wiedze z różnych zakresów - zachęca studenta ekonomii Julia Martenka.
W tym roku festiwal przebiega pod nazwą Punkt Zwrotny. Ma to związek z tocząca się w Ukrainie wojną, która zmieniła program tegorocznego wydarzenia. -Sytuacja, która spotkała nas po 24 lutego, musimy się nad nią pochylić i mamy punkt zwrotny w odniesieniu do relacji międzynarodowych, do problemu wojny i pokoju. Widzimy co dzieje się w Ukrainie i chcemy się nad tym pochylić, więc stąd też Ci zaproszeni goście - tłumaczy rektor Akademii Nauk Stosowanych w Pile dr. hab. Donat Mierzejewski.
Jednymi z nich byli ukrainiści Ryszard Kupidura oraz Marek Syrnyk, którzy swoją rozmową oficjalnie otworzyli 15 Festiwal Nauki. W jej trakcie omawiano m. in. dalszy scenariusz wojny u naszego wschodniego sąsiada. -Jak wszystkie dane w tej chwili na to wskazują, zostanie przesunięty cały ciężar tej wojny na południowy wschód Ukrainy, czyli Mikołajów i Chersoń, który znajduje się pod rosyjską okupacją - wskazuje Marek Syrnyk z fundacji Prosvita.
Tegoroczne święto nauki nie dotyczy wyłącznie wojny w Ukrainie. W jego trakcie omawiane są także punkty zwrotne w nauce, w tym w medycynie czy fizyce. Festiwal Nauki w Akademii Nauk Stosowanych zakończy się w piątek.