Turniej półfinałowy w pomorskiej Rumii odbywał się w miniony weekend. Trzy dni zmagań i trzy zespoły do pokonania: UKS Pogodno Szczecin, APS Rumia i UKS Orlęta Raszyn.
-Turniej w Rumii rozpoczęliśmy meczem z zespołem Pogodno Szczecin - teoretycznie najsilniejszym rywalem. Jak się jednak okazało nasza drużyna poradziła sobie znakomicie w tym spotkaniu. Pokonaliśmy zespół z zachodniopomorskiego 3:0 - komentuje młodszy z braci Lach, Michał - prezes Klubu Siatkarskiego Piła. Rywalki w każdej z partii nie zdołały wyjść poza granicę 18 punktów (25:18, 25:16, 25:18).
W drugim meczu zawodniczki z Piły trafiły na gospodynie z Rumii. Te również odprawiły po trzysetowym meczu (25:20, 25:17, 25:18). W ostatnim spotkaniu podopieczne trenera Damiana Zemło pokonały zespół UKS Orlęta Raszyn również 3:0 (25:18, 25:14, 26:24). Trzy mecze, trzy zwycięstwa bez straty seta. - Kolejne dwa mecze z mojej perspektywy były już łatwiejsze. Rumia nie zdołała nawiązać walki, a mecz z Raszynem dziewczyny zagrały już na dużym luzie, bo mieliśmy zapewniony awans do finału z drugiego miejsca, nawet w przypadku porażki - dodaje, prezes KS Piła. Ostatni mecz turnieju zakończył się wynikiem 3:0, co dało naszemu zespołowi awans z pierwszego miejsca do wielkiego finału - kończy były siatkarz.
fot. KS Piła
Komentarze
Zobacz także