Starsza córka - Agnieszka Nożyńska rozpoczęła zbiórkę publiczną na leczenie mamy.
- Zaczęło się niewinnie: promieniujące bóle brzucha, mdłości, zawroty głowy. Początkowo można by wszystko wytłumaczyć przebytą wcześniej operacją kręgosłupa, jednak dolegliwości z dnia na dzień przybierały na sile i w bardzo krótkim czasie doszło do wodobrzusza. Wyglądała jak w 6 miesiącu ciąży. Kierunek SOR, a tam szybka diagnoza. Pierwsze zderzenie było jak wjechanie rozpędzonym samochodem w mur. Nowotwór złośliwy g2c3 jajników. Przetransportowali mamę do Poznania, tam przeszła operację usunięcia macicy wraz z jajnikami i jajowodami oraz częścią otrzewnej - opisuje Agnieszka Nożyńska, córka pacjentki.
Pilanka przeszła też cykl chemioterapii. Niestety po dwóch latach od zakończenia terapii nastąpiły przerzuty na jelito.
- Kolejna operacja, kolejny cykl chemioterapii. Nabawiła się głębokiej depresji, bo ile można wytrzymać - dodaje córka.
Kolejny cios przyszedł w 2020 roku. Wówczas nastąpił przerzut nowotworu do mózgu. W Bydgoszczy lekarze usunęli guz wielkości ogórka. Od lutego Anna Nożyńska miała wrócić po 2 letniej przerwie do pracy. Niestety w styczniu znów pojawiły się przerzuty przy nadnerczach i w mózgu.
- Przez wszystkie przebyte choroby ma pierwszą grupę niepełnosprawności i na dzień dzisiejszy nie ma mowy, żeby mogła wrócić do pracy, a życie kosztuje. Nie wiadomo czy kiedykolwiek będzie mogła pracować. Mama ma do spłaty kredyt, który zaciągnęła w 2020 roku po operacji, żeby poprawić sobie i mojej siostrze warunki życiowe. Wcześniej miała kocioł na węgiel i codzienne bieganie na 2 piętro z węglem było wykluczone. Dzięki remontowi obecnie ma ogrzewanie gazowe i nie musi się już martwić o ciepło w domu. Ale opłaty rosną, kosztują lekarstwa, dojazdy do lekarzy i na badania, kosztują wizyty prywatne - pisze dalej starsza córka Agnieszka.
Neurolodzy polecają pacjentce nierefundowany lek. Bardzo kosztowny.
- Mama ledwo wiąże koniec z końcem, wiecznie na coś brakuje, nie mówiąc o potrzebach nastolatki. Dlatego zwracam się o pomoc dla mojej wspaniałej Mamy. Każda grosz jest na wagę złota - pisze córka na portalu zrzutka.pl
Komentarze
Zobacz także