Marek był kelnerem. W 1984 roku zdiagnozowano u niego chorobę powodującą przewlekłe zapalenie zakrzepowo-zrostowe tętnic i żył obwodowych. Przeszedł cztery amputacje prawej nogi. 10 lat po diagnozie stracił drugą nogę.
- Od tego czasu nasz przyjaciel porusza się na kolanach, co powoduje wiele dolegliwości (ropnie, odgniecenia, otarcia, krwawienia, itp.) Niestety Buerger to nie wszystko co zburzyło normalne życie Marka. Od 1997 roku dołączyły uciążliwe wrzody żołądka i dwunastnicy. Od 2010 roku ogromnego bólu przysporzyła dyskopatia wielopoziomowa. Nieoperacyjna. Szybko dołączyła choroba kardiologiczna, urologiczna, cukrzyca. Stan zdrowia z jakim przyszło żyć temu człowiekowi doprowadził do silnej nerwicy lękowej. Okropne schorzenie, które wykańcza organizm - czytamy na pomagam.pl
Od 2017 roku 66-latek przeszedł kolejne cztery operacje (dwie operacje przepukliny, operacja cieśni nadgarstka prawego, później lewego).
Jego przyjaciele zapowiadają walkę o jego zdrowie i życie. Teraz pilnym wydatkiem jest remont 22-letniego samochodu, który zastępuje niepełnosprawnemu mężczyźnie nogi.
ABY WESPRZEĆ MARKA WYSTARCZY KLIKNĄĆ TU
- Tymi "nogami" jest 22-letni samochód dopasowany do jego niepełnosprawności, który wymaga kapitalnego remontu. Marek mieszka samotnie w wynajmowanym mieszkaniu. Niskie dochody utrudniają wszystko. Zwracam się z ogromną prośbą do przyjaciół, znajomych i wszystkich ludzi dobrej woli. Pomóżmy Markowi - czytamy w apelu.
Wyznaczony cel zbiórki to 20 tys. zł.