Po rosyjskiej inwazji na Ukrainę, duża część Polaków zaczęła pomagać na wszelkie możliwe sposoby. Odbieranie z granicy, udostępnianie mieszkania, czy przede wszystkim przekazywanie podstawowych produktów i rzeczy.
- Będzie mniejszy konsumpcjonizm. Ludzie mają dużo rzeczy, które trzymają bez sensu, a komuś może się to przydać.
- Trudno powiedzieć. Z jednej strony szkoda ich, bardzo, ale z drugiej nie wiadomo jak polskie, ubogie rodziny mogą na to zareagować. Bo też mamy ubogich - mówią mieszkańcy Złotowa.
Ale ta sytaucja jest wyjątkowa. Kilkoro mieszkańców Złotowa w budynku parafii św. Rocha na ul. Pasterskiej 2 otworzyło Free Shop. Uchodźcy wojenni z Ukrainy mogą tu przyjść i wziąć rzeczy, które przekazali m.in. sami mieszkańcy Złotowa. A potrzeby są nadal bardzo duże.
ABY WSPOMÓC ZBIÓRKĘ WYSTARCZY KLIKNĄĆ TU
A do tego środki chemiczne do prania oraz środki higieniczne do kąpieli. W tej chwili nie ma potrzeby, aby przynosić odzież, bo jest jej aż nadto. Produkty można oddawać w poniedziałki, środy i piątki w godzinach od 17 do 19, gdy Free Shop jest otwarty. Chętni mogą także pomagać finansowo, przelewając pieniądze, które zostaną przeznaczone na zakup niezbędnych produktów, na portalu zrzutka.pl
Zobacz także