Pascha to dla wyznawców prawosławia wielkanocny chleb. Tyle ile regionów, tyle przepisów. Tu w domu w Pile, w którym mieszkają dwie rodziny uchodźców wojennych powstaje pascha z drożdżowego ciasta z rodzynkami.
- Jeśli pascha nie została poświęcona w Cerkwii, to poświęcona gałązka wierzbowa działa tak, jakby była poświęcona - tłumaczy Swietłana Litwin.
Ciasto musi wcześniej odpowiednio długo dojrzewać. Proces pieczenia rozciąga się więc na wiele godzin. Już samemu wkładaniu ciasta do piekarnika towarzyszy specjalny rytuał.
- Wkładając paschę do piekarnika trzeba się pomodlić. To krótka modlitwa, ale jest cel: tradycja - dodaje Ukrainka mieszkająca w Pile.
Tradycją też jest odwiedzane cerkwi w sobotę. Tak jak u nas zabiera się koszyk z jedzeniem do poświęcenia.
- U nas w cerkwi jest tradycja, by zabrać butelkę czerwonego, słodkiego wina Kagor. U nas w cerkwi duchowny święci wino i moczy kawałek skórki od chleba w winie i daje, nawet maleńkim dzieciom, tak trzeba, to błogosławieństwo, pozwala zachować dobrą energię - mówi Swietłana Litwin.
Jedyna cerkiew w regionie znajduje się w Wałczu. Tam też jest kościół grecko-katolicki. Ksiądz z tej ostatniej parafii odwiedzi też Piłę. W kaplicy św. Jana Bosko przy ul. Libelta w sobotę poświęcenie pokarmów będzie o godz. 11, a liturgia niedzielna o godz. 12. Wielu uchodźców skorzysta z tej możliwości.
- W domu chodzimy do cerkwi, święcimy paschę. A teraz, no zobaczymy, będziemy w domu. Pieczemy Paschę, gotujemy jajka, kraszanki tak jak je przygotowujemy w domu - mówi Olena Sierga.
Na tyle na ile się da. Bo na Ukrainie zostali mężowie, bracia, synowie, wnuki...
- Tu jest dobrze, tu są ludzie dobrzy, bardzo dobrzy... ale dom, to dom - płacze starsza kobieta.
By tę tęsknotę za domem złagodzić wiele samorządów organizuje okolicznościowe spotkania. W Chodzieży w najbliższą niedzielę o 9.30 w kościele św. Floriana przy Rynku będzie wspólna modlitwa o pokój.
- Zapraszamy mieszkańców Ukrainy, którzy mieszkają na terenie powiatu do sali sportowej przy zespole szkół na Wyszyńskiego, tam będzie poświęcenie potrwa i takie symboliczne, śniadanie i odrobina słodkości dla dzieci - zaprasza Mariusz Witczuk, wicestarosta chodzieski.
Na terenie powiatu chodzieskiego mieszka około 800 uchodźców.