Czarnkowskie agrotargi odbywały się w dwóch miejscach. Na placu Wolności stanęły stoiska dla miast, gmin i stowarzyszeń. Natomiast na placu targowym klienci mogli kupić rośliny, przetwory i maszyny rolnicze.
– Zapotrzebowanie na tego typu imprezę, na tego typu przedsięwzięcie jest dosyć duże. To już jest pewna tradycja, bo dzisiaj liczyliśmy, że to już 13 agrotargi i jest duże zainteresowanie - mówi Bolesław Chwarścianek, wójt gminy Czarnków.
Nie zabrakło miejsca na występy muzyczne. Na scenie pojawili się lokalni artyści. Podczas agrotargów odbyły się konkursy wiedzy rolniczej oraz na najlepszą regionalną potrawę. Jury wybrało także najpiękniejszego konia tej edycji targów.
Swoje wyroby przywiozły wszystkie sołectwa gminy Czarnków. Chętni mogli kupić miód, chleb czy masło. Były też Produkty pokazywały też lokalne firmy m.in. Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska.
– Rozmawiamy o produkcie, rozmawiamy o mleku, z którego produkowane są wyroby. Rozmawiamy o naszych łąkach nadnoteckich, o naszej zdrowej żywności, o naszych krowach wypasanych na łąkach - tłumaczy Zofia Just, wiceprezes OSM w Czarnkowie.
Strażacy uczyli podstawowych zasad ratownictwa medycznego a targi zakończył koncert złotowskiej kapeli “No to cyk”.