Licealiści zakończyli rok szkolny i żegnają się z murami szkół. Została jeszcze wisienka na torcie, czyli egzamin dojrzałości. A z przygotowaniami wcale nie było łatwo, bo większość czasu spędzili na nauce zdalnej.
W Pile oficjalne zakończenie roku dla szkół średnich odbyło się w hali liceum na Wincentego Pola. Jak co roku wśród uczniów panuje i doza niepewności, ale też bojowy nastrój przed tym najważniejszym w życiu egzaminem.
- Na pewno jest duży brak wiedzy przez te 1,5 roku przed komputerem. No ale co, jak pójdzie, to pójdzie. Największe wyzwanie będę miała na pewno z maturą z biologii, jako że jestem klasą humanistyczną. Także całkowicie będę musiała się douczyć w swoim zakresie... To znaczy już się uczę. Zdalne to nie było to nauczanie, które powinniśmy mieć, więc trzeba było trochę nadrobić przed przygotowaniami do matury - mówią maturzyści.
I to właśnie nauka zdalna była odmieniana przez wszystkie przypadki. Gdy większość czasu w szkole średniej spędza się przed komputerem, może być trudno o dobre przygotowanie i dobre wspomnienia ze szkolnych czasów.
- Już w pierwszej klasie były strajki, przez miesiąc nie chodziliśmy do szkoły. I praktycznie od połowy drugiej klasy były lekcje zdalne, przerywane. Generalnie uważam, że było potrzebne było dużo pracy własnej, żeby się dobrze przygotować. Większość czasu to były lekcje zdalne, więc ze szkoły będę pamiętał jeden alarm bombowy i to tyle - wspomina młodzież.
Każdy jest kowalem własnego losu – tak można streścić nastawienie samych nauczycieli.
- Jak co roku, każdy ma obawy w stosunku do egzaminu maturalnego. Myślę, że każdy dał z siebie tyle, ile mógł dać. Nie przeceniałabym też edukacji zdalnej w negatywnym kontekście. Jeżeli ktoś chciał się uczyć, to się uczył i to pokaże matura. Wszyscy trzymamy za nich bardzo mocno kciuki - zapewnia Angelika Zygmunt, dyrektorka I LO im. Marii Skłodowskiej-Curie w Pile.
Kciuki trzymają również w Ratajach pod Chodzieżą. Tam na zakończeniu roku nie brakowało wzruszeń.
- To była chyba pierwsza szkoła, w której naprawdę czułam się jak w domu. Mieliśmy cudowną wychowawczynię, cudowni ludzie, szczególnie w mojej klasie. Będę bardzo dobrze wspominać te lata - mówi Ola.
Chociaż nie były wcale łatwe i nie są także i teraz. Trudno “wyczyścić” głowę przed maturami, w obecnych czasach.
- To nie tylko pandemia. Najpierw strajk, a potem pandemia, a teraz ból i strach spowodowany wojną na Ukrainie. To nauczanie rzeczywiście było trudne. Natomiast jeżeli uczeń jest mądry, a my mamy tylko mądrych uczniów, to na pewno umie sam się przygotować - podsumowuje Agnieszka Działszyńska, nauczycielka w Zespole Szkół im. Józefa Wybickiego w Ratajach.
Matury rozpoczną się 4 maja od języka polskiego i potrwają do 23 maja.
Komentarze