Po czarnkowskim amfiteatrze zostały tylko gruzy. Budowlańcy wyburzyli starą muszlę koncertową. To pierwsza część modernizacji Parku Staszica.
Niegdyś liczne koncerty i zabawy. Dziś, czarnkowski amfiteatr lata świetności ma już dawno za sobą. Aby znów ożywić to miejsce, samorządowy zdecydowali, że w tym miejscu powstanie nowa muszla koncertowa. Stara przestała spełniać jakiekolwiek normy i zagrażała bezpieczeństwu zarówno wykonawców jak i publiczności.
– Każdy pewnie ma sentyment do tego miejsca. Nikt nie lubi jakichś zmian.
- Dlaczego tak długo to trwało? Przecież amfiteatr już od dwóch lat jest nieczynny.
- Amfiteatr w ogóle nie cieszy. Stary amfiteatr wystarczał na tych parę występów latem
- komentują czarnkowianie.
- Zasilanie amfiteatru będzie wspomagane panelami fotowoltaicznymi. Będą tam zlokalizowane także zbiorniki, które pozwolą na odzyskiwanie wód opadowych - mówi Krzysztof Madaj, zastępca burmistrza Czarnkowa.
Inwestycja będzie kosztować ponad 14 milionów złotych. Miasto otrzymało na ten cel blisko 11 milionów z Rządowego Funduszu Inwestycji Strategicznych. Pierwsza impreza w nowym amfiteatrze ma się odbyć równo za rok.
Komentarze
Zobacz także