- Otrzymaliśmy informację o grobie wojennym w którym miał spoczywać żołnierz i Niemiec cywilny, no i w trakcie odsłaniania okazało się, że informacja jest prawdziwa, ale niepełna, ponieważ nie dwa a pięć szkieletów skrywała jama grobowa. Przy szczątkach ujawniliśmy takie przedmioty, takie które potwierdzają te teorię, czyli przedmioty pochodzenia niemieckiego, dominujące przedmioty wojskowe takie jak guziki, itd., czy nawet przepisowa prezerwatywa - wymienia Adam Białas, kierownik robót Pracowni Badań Historycznych i Archeologicznych Pomost.
W jamie grobowej archeolodzy wojenni z pracowni Pomost znaleźli także zegarek, sygnet i grzebień. Nie znaleziono przy nich żadnych znaków tożsamości.
Prace przy odsłanianiu zbiorowej mogiły trwały jeden dzień. Ze względu na zalesienie terenu nie można było użyć ciężkiego sprzętu. W ręcznym odgarnianiu warstw ziemi, archeologom pomagali więc pracownicy Nadleśnictwa Trzcianka oraz praktykanci.
Ekshumowane szczątki zostaną pochowane w kwaterze wojennej poznańskiego cmentarza na Miłostowie.
fot. Pracownia Badań Historycznych i Archeologicznych Pomost
Komentarze
Zobacz także