Urlop zagranicą czy w Polsce? Ceny ostro w górę
20.05.2022 Autor:
Artur Maras
W czwartek w Pile termometry pokażą nawet 27 stopni. Przy takiej pogodzie wielu z nas snuje już urlopowe plany.
- Do Drzewoszewa nad jezioro z dziećmi i rodzicami, a później jakieś pojedyncze dni nad morzem. Po Polsce. Dąbki, Świnoujście, Kołobrzeg. Tam ruszamy. Wyjazd na jakieś dobre jeziorko na Mazury, ale to pod koniec lipca - mówią pilanie.
Są i tacy, którzy swój urlop chcą spędzić za granicą.
- Na Last Minute nie liczyłabym w tym roku - mówi Magdalena Gładysz z biura podróży.
Bo osób, które chcą wyjechać na zagraniczne wakacje po dwóch latach niepewności i lockdownów jest więcej niż ofert. Biura podróży od dawna nie pamiętają takiego zainteresowania. To ostatni moment...
- Na to, aby wybrać te miejsca, wybrać te hotele, które byśmy chcieli, które nam się podobają, a nie to co tylko pozostanie - dodaje Magdalena Gładysz.
Najbardziej popularne kierunki, to oczywiście te bez covidowych obostrzeń...
- Na Grecję, Chorwację, Albanię, Czarnogórę nie potrzebujemy żadnych dodatkowych, testów czy certyfikatów - dodaje pracownica biura podróży.
W innych miejscach warto sprawdzać aktualne pandemiczne wymogi. W tym roku dużym zainteresowaniem cieszą się także wakacje na wsi. To coraz mocniejszy trend.
- Jest renesans agroturystyki. I to jest chyba związane z tym, że my coraz bardziej tęsknimy za naturą. To jest uważam fantastyczna filozofia i zwrot, gdzie człowiek zrozumiał, że nie ucieknie od natury - tłumaczy Krystyna Święcicka, prezes Wielkopolskiego Towarzystwa Agroturystyki i Turystyki Wiejskiej.
A jeśli już ucieczka na wieś, to niekoniecznie do domu krytego strzechą. Oferta agroturystyczna rozrosła się w ostatnich latach. Gospodarze oferują coraz lepszą bazę noclegową i kolejne atrakcje. Bez względu na to, gdzie spędzimy tegoroczne wakacje, jedno jest pewne. Tanio już było.
- Odnotowujemy wzrost cen, jeśli chodzi o usługi turystyczne, które w tej chwili są droższe rzeczywiście z racji niższego kursu złotego, jeżeli chodzi o wyjazdy zagraniczne. Także wpływ wzrostu cen paliw takich jak ropa, paliwo lotnicze czy gaz - tłumaczy Artur Krysztofiak, Wielkopolska Organizacja Turystyczna.
Do tego galopująca inflacja. Według wyliczeń branży musimy liczyć się z tym, że zapłacimy nawet 30 proc. więcej niż rok temu.