Wczoraj do komendy policji w Wałczu zgłosiła się młoda kobieta, która wystawiła na sprzedaż jednym ze znanych portali ogłoszeniowych suknię ślubną. Chciała za nią 100 złotych.
- Jeszcze tego samego dnia skontaktowała się z nią osoba zainteresowana kupnem sukni. Rzekoma kupująca podesłała sprzedającej link, za pośrednictwem którego 22 latka miała odebrać pieniądze. W przesłanej wiadomości widniała instrukcja jak postępować krok po kroku. Po otwarciu linku kobieta została przekierowana na „stronę banku”. Podając swoje hasło i kod 22 latka umożliwiła sprawcy uzyskać dane do logowania na konto bankowe. Niestety po krótkim czasie dowiedziała się, że z jej konta zostały wypłacone pieniądze w dwóch transzach na kwotę 4, 500 złotych - relacjonuje asp. Beata Budzyń, rzecznik prasowy wałeckiej policji.
- Przestępcy tworzą strony internetowe do złudzenia podobne do dobrze nam znanych witryn banków lub sklepów. Zwracajmy uwagę na najdrobniejsze szczegóły. Może to być np. pojedyncza litera w adresach czy nazwach portali. Podobnie jest z podsyłanym nam linkiem (od jakiejś osoby), który przekierowuje nas na stronę, gdzie mamy podać swoje dane - nie róbmy tego - ostrzega policjantka.
Komentarze
Zobacz także