Coraz więcej rybołowów w Nadleśnictwie Lipka. Nie dość, że niedawno pojawiła się tam nowa para, to właśnie teraz wykluło im się już drugie pisklę.
-W tym roku zagościła u nas para młodych rybołowów. Podejrzewamy, że któreś z nich jest potomkiem naszej pary Roszpunki i Szuwarka. Nie są zaobrączkowane, więc jest duże prawdopodobieństwo, że to ich potomstwo i wróciły na “stare śmieci”. I dochowali się piskląt, więc można powiedzieć, że rybołowy wróciły na dobre. Na początku były trzy jaja - powiedziała Dominika Nadolna z Nadleśnictwa Lipka.
Jednak jedno pisklę nie przeżyło intensywnej burzy, która przeszła nad Lipką kilka dni temu. Ocalałą dwójką zajmują się rodzina, czyli Lipek i Lipka. To nie pierwsza rodzina rybołowów, która zadomowiła się w tym nadleśnictwie. Kilka lat temu żyła tam inna para, wspominany Szuwarek i Roszpunka, które także dochowały się potomków. Jednak w 2019 roku rodzinę rybołowów upolował jastrząb.