Gabaryty na ulicach Wałcza. Śmieci nie zostały odebrane od mieszkańców, którzy otrzymali harmonogram odbioru odpadów... po terminie ich wywózki.
W czerwcu w mieście doszło do niespotykanej sytuacji. Okazało się, że mieszkańcy, którzy wystawili swoje gabaryty, tak łatwo się ich nie pozbędą
- Sama mam gabaryty do wywiezienia i chciałam je wystawić. Patrzę w harmonogram, a już jest po terminie. I teraz nie wiem, stoi mi to na środku mieszkania i tego nie wyniosę, bo mi nie wolno.
- Nie ma porządku. Też nie można egzekwować od ludzi, żeby składali w jednym terminie gabarytów, bo tego terminu po prostu nie ma na żadnej tablicy informacyjnej.
- Te śmieci to już chyba leżą kupę czasu. Nie wiem jaki okres, ale bardzo długo.
- To nie pierwsza kontrowersja związana ze śmieciami w mieście. 1,5 roku temu informowaliśmy o tym, że w Wałczu są najdroższe śmieci w całej Polsce. Brak odbioru gabarytów to kolejny problem.
- mówią mieszkańcy Wałcza. -Ludzie mają prawo sobie zaplanować zakup nowych mebli i wyrzucenie pozostałych. Ogłaszanie terminu bezpośrednio przed wywózką jest niewłaściwe, a ogłaszanie po terminie, jest rzeczą skandaliczną i śmieszną. Trudno się dostosować do terminu, który już minął - dodaje radny Rady Powiatu Wałeckiego Roman Wiśniewski.
Te problemy to efekt podpisana nowej umowy na odbiór odpadów. A także efekt działania Rady Miasta, która nie zgodziła się na dołożenie do gospodarki śmieciowej pieniędzy z miejskiego budżetu - tak przynajmniej uważają władze Wałcza. -To są właściwie jedyne powody, które wygenerowały sytuację, w której pod koniec miesiąca nie byliśmy pewni, czy aneksujemy bieżącą umową o kolejne dwa miesiące, czy też za chwilę wejdzie w życie nowa umowa. Te umowy różniły się od siebie częstotliwością odbioru odpadów. W związku z tym nie było możliwości przygotowania z wyprzedzeniem odpowiednich harmonogramów - wyjaśnia zastępca burmistrza Wałcza Adam Biernacki.
A czy będzie taka możliwość w przyszłości? Według władz miasta nie można dać gwarancji, że problemy z odbiorem gabarytów więcej się nie powtórzą. Na horyzoncie pojawił się kolejny problem. W związku z brakiem zgody Rady Miasta Wałcza na dopłacenie do odbioru odpadów z gminnego budżetu, prognoza zwiększonych przychodów opiera się na założeniu, że więcej pieniędzy będzie ściąganych od mieszkańców, co może być trudne do zrealizowania.