Wracamy do tematu szpitala w Złotowie. Onet opublikował duży materiał dotyczący ogromu nieprawidłowości w placówce. Byli pracownicy piętnują szpitalne patologie, a starosta złotowski odpowiada, że to polityczny atak.
Złotowski szpital od dłuższego czasu wzbudza sporo kontrowersji. Z jednej strony w ostatnich latach dostał sporo nagród i był plasowany wysoko wśród najlepszych ośrodków w Polsce, a pacjenci placówkę raczej chwalą niż ganią...
- Muszę bardzo pochwalić oddział chirurgii, bo na nim leżałem. Bardzo przyjemna obsługa, przyjemni lekarze i dobrze się odnosili do mnie, jako do klienta - Przez tyle lat nie mieliśmy żadnych uwag i zastrzeżeń do funkcjonowania (szpitala). Począwszy od lekarzy, po personel, obsługę - mówią pacjenci.
Jednak nie obyło się bez incydentów. W ciągu ostatnich 7 miesięcy zatrzymano aż trzech pijanych lekarzy. Niedawno duży reportaż na temat placówki opublikował Onet. Opisano tam fikcyjne lekarskie dyżury, tuszowanie niewygodnych spraw. Portal poinformował też o śmierci noworodka na porodówce. Sprawę wyjaśnia Prokuratura Regionalna w Poznaniu. Rzeczniczka potwierdziła, że toczy się postępowanie w tej sprawie, jednak jest na tak wczesnym etapie, że nie jest w stanie udzielić więcej informacji. W tekście Onetu pojawia się także wiele zarzutów ze strony byłych pracowników, m.in. w stronę starosty złotowskiego, pod którego podlega szpital.
- Tonący brzytwy się chwyta albo najlepszą obroną jest atak. No i to jest atak na złotowski szpital. Tylko szkoda tych pracowników i lekarzy, którzy pracują tam szczerze i uczciwie. A koło tego zrobiła się propaganda polityczna. A ten artykuł, który ukazał się ostatnio w Onecie wygląda na typowo polityczny i stronniczy - mówi Ryszard Goławski, starosta złotowski.
Wysłaliśmy do szpitala pytania w związku z publikacją Onetu, jednak do czasu publikacji tego materiału, nie otrzymaliśmy na nie odpowiedzi.