Czy będzie system kaucji za puszki i butelki?

Ulice bez plastikowych butelek i puszek, a osiedlowe śmietniki nie zamienione w wysypiska. Może brzmi to na razie jak abstrakcja, ale wiele wskazuje na to, że już niedługo taka będzie rzeczywistość. Rząd pracuje właśnie nad systemem kaucyjnym za butelki i puszki.
 
To, że system kaucyjny zostanie wprowadzony, jest już pewne na 100%. Taki jest wymóg Unii Europejskiej. To oznacza, że plastikowe i szklane butelki, a także puszki będziemy mogli zostawiać w sklepach, które dołączą do systemu kaucyjnego. 



- Po co wyrzucać, jak można oddać do sklepu? Może ludzie zaczną trochę inaczej myśleć. Bo na przykład ja widzę, że na osiedlach przy śmietnikach są drugie śmietniki. W Niemczech przecież zbierają butelki, jest kaucja i ludzie nawet chętniej oddają do sklepu - mówią mieszkańcy regionu. I to właśnie takie kraje jak Niemcy, są przykładem na to, jak sprawuje się system kaucyjny. I mimo że w rządowym projekcie nadal jest sporo niewiadomych – na przykład to, czy kaucja wyniesie 50 gr, czy 1 zł albo jaki będzie minimalna powierzchnia sklepu, w którym będzie można zostawiać butelki – to eksperci są zgodni, że ten pomysł pomoże drastycznie ograniczyć ilość śmieci. 

- To jest system, który pozwala zebrać ponad 90% opakowań z rynku. Coś, co jest nieosiągalne tradycyjnymi systemami zbiórki z gospodarstw domowych. To bardzo dobry pomysł i w zasadzie jedyny sposób, który pozwoli nam zebrać opakowania z rynku, ale też zmieni się jakość naszego życia - tłumaczy Filip Piotrowski z Polskiego Stowarzyszenia Zero Waste. 

Ustawa dotycząca systemu kaucyjnego ma zostać przegłosowana najprawdopodobniej w styczniu, jednak niewiadomą jest jakie będzie w jej przypadku vacatio legis. Ostateczny termin, w którym musi on zacząć obowiązywać, to zgodnie z dyrektywą UE, 2025 rok.