Mieszkaniec Trzcianki za kradzież roweru trafił na policję. Usłyszał zarzuty i został zwolniony do domu. Nie zraziło to jednak 21-latka, który po opuszczeniu komisariatu jeszcze tego samego dnia okradł jedną z restauracji.
– Policjanci z trzcianeckiego komisariatu zatrzymali 21-latka podejrzanego o kradzieże, których dopuścił się w ostatnim czasie w Trzciance. Jak wyliczyli funkcjonariusze, mężczyzna ma na swoim koncie zabór roweru, pieniędzy z kasy jednego z miejscowych lokali gastronomicznych oraz produktów ze sklepu spożywczego. Straty, jakie wyrządził swoim przestępczym działaniem oszacowano
na blisko 7 tysięcy złotych - informuje asp. sztab. Izabela Kolasa, KPP w Czarnkowie.
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że mężczyzna wszystkich kradzieży dokonał... tego samego dnia. Najpierw jego celem stał się warty 5 tysięcy złotych rower. Mieszkaniec Trzcianki został zatrzymany przez tamtejszych policjantów, przesłuchany i zwolniony do domu. Kilka godzin później, około godziny 23 okradł jedną z lokalnych restauracji. Zabrał z kasy 1900 złotych. Mundurowi odzyskali znaczną część zrabowanych pieniędzy i jednoślad. 21-latkowi grozi teraz nawet 5 lat więzienia.